Wychowanek MKS Trójka i trenera Marka Młynarczyka jest obecnie w grupie sprinterów AZS UŁ PŁ pod okiem trenera Bartosza Olejarczyka wraz z m.in. Aleksandrą Urbańczyk-Olejarczyk, Ewą Ścieszko i Filipem Wypychem. Przed świętami były mistrz świata juniorów z Rio de Janeiro 2006, mistrz kontynentu z Antwerpii 2007 i trzykrotny finalista mistrzostw Europy seniorów wystartował po raz pierwszy od pamiętnego wypadku. W półfinałach Akademickich Mistrzostw Polski na pływalni UŁ przy ul. Styrskiej student Politechniki Łódzkiej zajął 7. miejsce na 100 m klasycznym (1.06,54) i ósme na 100 m zmiennym (1.00,64, a wygrał Filip Wypych z PŁ 56,99).
- Czuję się dobrze, wrażenia z pierwszego startu są pozytywne - powiedział nam Mateusz Matczak. - Poprzedni start miałem rok temu w tej samej imprezie i żabą popłynąłem 2 sekundy wolniej niż wówczas, a zmiennym sekundę. Wkrótce, 20 kwietnia wystartuję w Warszawie w finałach, a poważne ściganie, takie jak dawniej planuje dopiero na grudzień. To mój cel, mam chęć do pływania i podejmuję wyzwanie. W dużej imprezie międzynarodowej startowałem ostatnio na mistrzostwach Europy w Budapeszcie 2010. Potrzebuję czasu, aby wrócić na tamten poziom. Trenuję już na 80 procent - dodał Mateusz Matczak.
Jeden z najbardziej utalentowanych polskich pływaków ostatnich lat specjalizował się niegdyś w morderczych wyścigach na 400 m zmiennym i dowolnym. Teraz trenuje ze sprinterami.
- Zawsze zazdrościłem sprinterom, że objętościowo pracują mniej niż my, wytrzymałościowcy - mówi Mateusz Matczak. - Teraz widzę jednak na treningach, że daleko mi do sprintera. Ledwo się rozpływam, rozpędzę i już koniec wyścigu. Zaczynam od setek, ale później optymalne dla mnie będzie chyba dwieście zmiennym - dodał nasz pływak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?