Matura 2020 w czasie pandemii koronawirusa. Pierwsze zdjęcia z Łodzi. Egzamin dojrzałości w Technikum nr 3. Wypracowanie z "Wesela"

Maturzyści ustawiali się do dwóch wejść szkoły z siedzibą przy ul. Kilińskiego 159/163 - aby zmniejszyć kolejki - już od godz. 8. Początek egzaminu w całej Polsce jego organizatorzy wyznaczyli na godz. 9.

Młodzież przez łódzką "Trójką" była zdyscyplinowana: pojawiła się przed swoim technikum w rękawiczkach oraz w maseczkach. Mimo tego wyjątkowego stroju maturalnego kadra szkoły rozpoznawała swoich wychowanków - raczej nie było potrzeby zdejmowania zasłony z ust i nosa, celem identyfikacji absolwenta, choć zezwalają na to procedury (bezwzględnie wymagane jest za to okazanie się dokumentem tożsamości).

Maturzyści w kolejce nie rozmawiali o epidemii - raczej o lekturach, które udało im się nadrobić w ostatni weekend przed egzaminem z polskiego.

O godz. 11 Marek Szymański, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi, poinformował naszą redakcję, że matura w całym regionie rozpoczęła się bez zakłóceń.

W arkuszu z języka polskiego na poziomie podstawowym pojawiły się dwa tematy wypracowania do wyboru: maturzyści mogli rozważyć problem "jak wprowadzenie elementów fantastycznych utworu wpływa na przesłanie tego utworu?" na podstawie fragmentu "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego (oraz innego tekstu kultury) - albo zdecydować się na interpretację wiersza Anny Kamieńskiej pt. "Daremne".

Jak co roku, większość absolwentów analizowania poezji unikała.
Jakub Kozłowski, absolwent Publicznego Liceum Ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego, wiersza nawet nie przeczytał, tylko od razu zajął się "Weselem".
- Ale temat rozprawki do najłatwiejszych nie należał. Bo trzeba więcej samemu pomyśleć, gdy taki temat zaczyna się od słowa "jak", a nie od słowa "czy" - mówił po pierwszym z egzaminów maturzysta z P LO UŁ.

Jakub Kozłowski przyznał, że konieczność czekania na wejście do szkoły przez egzaminem w maseczce nie ułatwiła mu osiągnięcia pełnej koncentracji. Ponadto powstrzymał się przed wizytą w toalecie podczas rozwiązywania arkusza z języka polskiego, aby nie korzystać z płynu do dezynfekcji: po jego użyciu absolwent ma wrażenie lepkości dłoni - a to, jak mówi, nie sprzyja pisaniu.

Jak co roku, kto nie dotarł na maturę w pierwszym terminie - z uwagi na stan zdrowia lub np. niezawinione trudności komunikacyjne - może skorzystać z terminu "rezerwowego" (w 2020 r. od 8 lipca). OKE informuje, że trzy osoby z naszego województwa - ale spoza Łodzi - złożyły wniosek o termin rezerwowy w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną.

Pierwszy dzień matury przyniósł pierwszą teorię o przeciekach.
Internauci przekazują sobie dane o liczbie wpisywania frazy "jak wprowadzenie elementów fantastycznych utworu wpływa na przesłanie tego utworu?" przez użytkowników wyszukiwarki Google. Jej mechanizm - badający trendy - wskazuje, że pytanie z tematu maturalnego miało pojawiać się w kilkudziesięciu wyszukiwaniach w godz. 5-8 rano na Podlasiu i na Mazowszu (w województwie łódzkim - nie - choć godzinę przed poniedziałkowym egzaminem ktoś z naszego rejonu wpisywał w Google frazę "elementy fantastyczne").
Pikanterii tej teorii dodaje pochodzenie obecnego ministra edukacji - Dariusz Piontkowski jest posłem reprezentującym Podlasie.

We wtorek (9 czerwca) drugi dzień matur zacznie się obowiązkowym egzaminem pisemnym z matematyki na poziomie podstawowym. Arkusze w trwającej sesji mają majowe daty, bo przecież miały być wydane absolwentom w ubiegłym miesiącu...