Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MATURA 2017 - OKE w Łodzi: Geografia jest częściej zdawana na maturze niż matematyka

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi podała, jakie przedmioty wybrali maturzyści z regionu. W walce o studia, czyli wśród przedmiotów zdawanych na poziomie rozszerzonym, najbardziej popularny jest angielski. Drugim wyborem geografia - w miejsce matematyki.

Prawie 18 tys. uczniów ostatnich klas liceów oraz techników z województwa łódzkiego podjęło ostateczną decyzję o wyborze przedmiotów, które będą zdawać na maturze w 2017 r. OKE w Łodzi właśnie podsumowała ich wybory ze składanych w szkołach deklaracji.

Zasady matury nie zmieniły się od 2016 r. (poza większymi możliwościami odwołania się od wyników - czytaj w ramce). Część obowiązkowa, jeśli chodzi o sprawdziany pisemne, to testy na poziomie podstawowym z matematyki, języka polskiego i wybranego języka obcego.

Zobacz też:Matura 2016. Obecna matura doskonale różnicuje młodzież

Maturzyści z naszego regionu jako obowiązkowy język najczęściej wybierają angielski (ponad 16 tys. absolwentów z 2017 r.), który ma ogromną przewagę nad niemieckim (ok. 1,3 tys.) oraz rosyjskim (346). W porównaniu z zeszłym rokiem przewaga angielskiego nad niemieckim wzrosła o 250 maturzystów. Młodzież sporadycznie zdaje podstawę języka z francuskiego (61), hiszpańskiego (22) i włoskiego (2).

Aby otrzymać świadectwo dojrzałości, z każdego przedmiotu obowiązkowego trzeba uzyskać choć 30 proc. punktów. Ponadto maturzysta musi dobierać jeden przedmiot dodatkowy na poziomie rozszerzonym. W tym przypadku nie ma granicy zaliczenia (i uzyskanie zera pkt nie przekreśla szans na zdobycie świadectwa dojrzałości). Z Ministerstwa Edukacji Narodowej w 2016 r. dobiegały sygnały o konieczności wprowadzenia progu dla przedmiotu dodatkowego, aby każdy absolwent odpowiednio się przygotował do jego zdawania, ale nie doszło do realizacji tych zamierzeń.

Przedmiotów dodatkowych maturzysta może dobierać więcej niż jeden. Wielu tak robi, ponieważ punkty z rozszerzeń są najwyżej przeliczane w naborze szkół wyższych. Informacja o tym, jakie rozszerzenia zostały wybrane przez absolwentów najczęściej, może wskazywać, które kierunki studiów będą się cieszyć największą popularnością w nadchodzącym naborze.

**Czytaj:

Uczniowie sprawdzają oceniających. Ruszyły wglądy po państwowych egzaminach

**

Więcej niż co drugi maturzysta w regionie zmierzy się podczas egzaminów z angielskim także na poziomie rozszerzonym. Ten przedmiot dodatkowy wybrało prawie 9,2 tys. (w tym 4,1 tys. wskazało go jako pierwszy ze swoich dodatkowych).
Na drugim miejscu jest geografia (prawie 5,2 tys. zdających w Łódzkiem, dla ponad 3,2 tys. to pierwszy przedmiot dodatkowy). Wśród nauczycieli często można usłyszeć, że z tym rozszerzeniem jest problem - zwłaszcza w technikach wybierają je osoby niezainteresowane studiowaniem: wskazały geografię, bo system zmusił je do podjęcia jakiegokolwiek wyboru.
W porównaniu z 2016 r. geografia wyprzedziła rozszerzoną matematykę (ponad 5,1 tys. zdających, w tym 3,1 tys. razy wskazana jako pierwszy z „dodatków”). Miłośnicy matematyki często trafiają na Politechnikę Łódzką, „ścisłe” wydziały Uniwersytetu Łódzkiego, ale i Uniwersytet Medyczny uwzględnia punkty z matmy w naborze na studia lekarskie.

Na czwartym miejscu rozszerzony polski ((3,8 tys. zdających, w tym 2,2 tys. razy wskazany jako pierwszy przedmiot dodatkowy). Na piątym biologia (3,3 tys. zdających, w tym 2,3 tys. razy wskazana jako pierwsza), czyli dziedzina uchodzącą za kluczową w naborze na medycynę.

Poza maturalną czołówką, kolejno: chemia (2,2 tys. zdających), wos (1,9 tys.), fizyka (1,8 tys.), historia (1,2 tys.) i przedmioty, które wybrało mniej niż tysiąc maturzystów z regionu.

Arbitrzy z Łódzkiego
Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało pierwsze listy arbitrów maturalnych. Są wśród nich przedstawiciele naszego regionu.

Arbiter od matury 2017 ma rozstrzygać, czy komisja egzaminacyjna sprawdzająca pisemną maturę absolwenta, nie pomyliła się twierdząc, że nie należą mu się dodatkowe punkty, o które maturzysta się dopominał. Stworzenie Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego od 2017 r. jest realizacją obietnicy Ministerstwa Edukacji Narodowej, złożonej po objęciu władzy przez rząd PiS.

MEN zapłaci arbitrowi za przeanalizowanie jednego maturalnego wypracowania z języka polskiego 125 zł. Ta stawka dotyczy również analizy wypracowania z języka obcego, filozofii, historii, historii muzyki, historii sztuki, łaciny oraz wiedzy o społeczeństwie. Za sprawdzenie zadań z innych przedmiotów np. z biologii arbiter otrzyma 75 zł.

Ekspertami kolegium matematycznego zostały dr Gabriela Maria Adamczyk oraz dr Agnieszka Sibelska, rekomendowane przez Wydział Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Łódzkiego. Wśród członków tego kolegium nie brakuje też nauczycieli z naszego regionu. Z kolei dr Robert Krzysztof Zakrzewski z Wydziału Chemii UŁ został ekspertem w kolegium „chemicznym”. Łodzian nie będzie brakowało także wśród rozpatrujących odwołania z języka polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki