Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poprawka matury 2017. Darmowe korepetycje dla absolwentów

Maciej Kałach
Maciej Kałach
2,3 tys. tegorocznych absolwentów szkół z Łódzkiego nie zdało matury. Pechowcy mają szansę poprawić ją w sierpniu. Gdzie się można douczyć?

W Łodzi w 2017 r. będą darmowe korepetycje dla absolwentów miejskich szkół ponadgimnazjalnych, którzy w zeszłym tygodniu dowiedzieli się, że nie zdali matury, ale mają prawo do sierpniowej poprawki.

Do tej poprawki podejść mogą maturzyści, którzy nie zdali jeden z pięciu obowiązkowych egzaminów. Jeśli absolwent oblał dwa sprawdziany, może się poprawiać dopiero w 2018 r., a w tym roku na pewno nie pójdzie na studia.

W Łodzi miejskie „korki” dla maturalnych pechowców odbywają się w wakacje od 2015 r. Wczoraj dowiedzieliśmy się od urzędników, że nie zabraknie ich również w tym roku, choć termin jeszcze nie jest znany. Przed rokiem nauczyciele pomagali młodzieży w gmachu jednej ze szkół zawodowych przez trzy pierwsze tygodnie sierpnia. Z poprawkowiczami na darmowych dla nich zajęciach pracowali matematycy oraz językowcy opłacani z budżetu miasta.

CZYTAJ TEŻ: Matura: poprawka egzaminu maturalnego będzie płatna

Zdecydowana większość tegorocznych poprawek odbędzie się 22 sierpnia – jest to termin przeznaczony dla ponownie zdających testy pisemne, w tym z matematyki na poziomie podstawowym, która była główną przyczyną porażek na maturze.

Miejskie korepetycje to niejedyna okazja do darmowego douczania. Społeczna Akademia Nauk w Łodzi zadeklarowała, że „pomoże maturzystom, którym nie powiodło się w trakcie majowych egzaminów”. Ta pomoc to – jak informuje uczelnia – bezpłatny kurs z matematyki, który „trwa 3 tygodnie i obejmuje 9 spotkań po 3 godziny”.

SAN organizowała podobne akcje w ubiegłych latach, jednak wtedy ogłoszenia opatrzone były informacją, że bezpłatna oferta jest przeznaczona dla osób chętnych do studiowania w tej niepublicznej szkole wyższej. Ale takiej chęci nie sposób było potem wyegzekwować i zapewne dlatego tegoroczna oferta dla poprawkowiczów jest pozbawiona dodatkowych uwarunkowań. W czasie kursu uczelnia i tak zyska okazję, by przekonywać poprawkowicza do swoich kierunków. Być może niektórzy z nich wrócą do SAN w październiku na studia, jeśli poprawią egzamin z matematyki?

**CZYTAJ TEŻ:

Matura poprawkowa 2016. Będą bezpłatne korepetycje przed poprawką matury

**

Darmowe kursy organizuje też łódzki oddział Cosinusa, który również posiada uczelnię niepubliczną. Sekretariat firmy zapewnia dzwoniących tam kandydatów, że nie ma żadnych „haczyków”.

Co jeśli poprawkowicz zechce pracować z własnym korepetytorem? Z ogłoszeń zamieszczanych w internecie wynika, że wakacyjne korepetycje z matematyki np. studentów Politechniki Łódzkiej kosztują 25-35 zł za godzinę, zaś u nauczycieli ogólniaków z długoletnim stażem: 40 – 70 zł.

**CZYTAJ TEŻ:

Wyniki matury poprawkowej 2016. Zdało 28 proc. poprawkowiczów. Najgorzej poszła matematyka

**

Co zrobić po poprawce?
Maturzyści z poprzedniej dekady pewnie pamiętają, że poprawki zastąpiły „amnestię” obowiązującą w 2007 r. Absolwent, który oblał jeden egzamin, mógł cieszyć się wtedy ze świadectwa dojrzałości.

Ale już w 2008 r. „amnestię” zastąpiło prawo do poprawki.

Co z takim poprawionym świadectwem maturalnym można zrobić? Data ich wydania w 2017 r. to 12 września. Przed rokiem właśnie w tym terminie kończyła się dogrywka naboru na Politechnikę Łódzką, w której do zdobycia było jeszcze blisko tysiąc miejsc na bezpłatnych studiach (jednak dogrywka nie dotyczyła topowych kierunków PŁ: np. architektury i informatyki). Zapewne także w tym roku poprawkowicz zdoła (w razie sukcesu na teście 22 sierpnia) wziąć udział w dodatkowym naborze. Pytanie tylko, czy ktoś, kto zaliczył matematyką za drugim podejściem powinien studiować na uczelni technicznej...

W ostatnich latach rekrutacja przedłużała się na wrzesień także na Uniwersytecie Łódzkim (nie dotyczyło to najbardziej obleganych kierunków np. prawa i psychologii). Jednak prof. Antoni Różalski, rektor uniwersytetu zapowiadał wiosną, że „możliwe jest zaniechanie prowadzenia dodatkowej rekrutacji po jej głównym etapie, jeśli wyznaczone limity się w nim nie wypełnią”. Władze UŁ chcą bowiem ograniczyć liczbę studentów, aby lepiej wpisać się rządowe zasady korzystniejszego finansowania uczelni.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki