Medale brzęczą górnikom, orkiestra gra na Barbórkę

W sobotę świętują Barbórkę, która w Bełchatowie obchodzona jest bardzo uroczyście. Rano górnicy spotykają się na mszy świętej. Później, wystrojeni w galowe mundury i pióropusze, przemaszerują przez całe miasto do hali widowiskowo-sportowej, gdzie odbędzie się uroczysta akademia. I mimo że ten sam scenariusz powtarza się od wielu lat, na ulicach zawsze jest wielu ludzi, którzy podziwiają widowisko.

Podczas uroczystości pracownicy kopalni oraz ludzie związani z firmą otrzymają odznaczenia. Co roku ich liczba idzie w setki, dlatego większość, około 1.600 osób, odebrała je już wczoraj. Po dzisiejszej akademii zaplanowano występ artystyczny "Z batutą i humorem". Później górnicy będą częstować mieszkańców tradycyjnym krupniokiem i piwem.

Podobnie jak w Bełchatowie, zwyczaje górnicze starają się celebrować w Smardzewicach, gdzie funkcjonują Tomaszowskie Kopalnie Surowców Wtórnych "Biała Góra". Barbórkę obchodzili przed tygodniem, była uroczysta msza święta i oczywiście karczma piwna, na której górnicy świętują i wypijają litry piwa. W odróżnieniu od Bełchatowa, nie mają tylko Combra Babskiego, na którym bawią się panie, związane z górnictwem.

Górnicy, tyle że nie węgla, są też m.in. w Sławnie (pow. opoczyński). W Kopalni Piasku Kwarcowego pracuje 200 osób. Tam jednak Barbórka ograniczyła się do wydania kufli okolicznościowych dla pracowników i gości oraz wypłaty nagrody uznaniowej. W kopalni chalcedonitu "Mikrosil" w Inowłodzu świętowano wczoraj. Był obiad, górnicze śpiewy, premia barbórkowa. - Nie jest oczywiście jak na Śląsku, ale trochę ich naśladujemy - żartuje Jolanta Kostanek.

W gronie pięciu osób, bo tyle ich tam pracuje, świętują w Zakładzie Eksploatacji Kruszywa Naturalnego w Strykowie.

- W zasadzie powinniśmy obchodzić Barbórkę, bo podlegamy pod nadzór górniczy - mówi Katarzyna Krzywina. - Spotykamy się więc w kameralnym gronie.

W wielu miejscach Barbórka jest dla górników łaskawa i przynosi im dodatkowe pieniądze. W Bełchatowie pracownicy kopalni otrzymali nagrodę barbórkową (średnią z trzech miesięcy) oraz nagrodę jubileuszową. W pozostałych kopalniach są to jednak na ogół mniejsze pieniądze.

Po raz pierwszy w wolnej Polsce uroczyście górniczą Barbórkę świętował piotrkowski oddział Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy - górników. Odprawiono mszę świętą w intencji poległych żołnierzy-górników, zasłużonym działaczom wręczono medale okolicznościowe. Uroczysta galą i zabawą do świtu górnicze święto uczcili pracownicy piotrkowskiej Piomy.

- Bardzo się cieszymy, że możemy tak uroczyście obchodzić wigilię dnia górnika - mówi Mirosław Ratajczyk, prezes Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy - górników okręgu piotrkowskiego. - Przez lata musieliśmy milczeć o tym, co nas spotkało.

Kopalnie świętują i powoli podsumowują mijający rok.

- Przewidujemy, że tegoroczne wydobycie węgla zamkniemy na poziomie 33 mln ton - mówi Kazimierz Kozioł, dyrektor kopalni Bełchatów.

Równocześnie kopalnia kontynuuje jedną z największych krajowych inwestycji - wydobycie węgla ze Szczercowa. W Bełchatowie wystarczy go do 2019 roku, w Szczercowie do 2038 roku. Później Bełchatów chce eksploatować węgiel ze Złoczewa.

Bełchatowska kopalnia przeszła ostatnio wiele zmian organizacyjnych, ale na razie wygląda na to, że wyszła z nich obronną ręką. Pracownicy obawiali się zwolnień, tymczasem w ciągu miesiąca powinno być wiadomo, ile osób bełchatowska kopalnia będzie chciała dodatkowo zatrudnić. W tym roku na emeryturę odeszło 150 osób.