Kiedy - jak teraz - zimą rzadko pada śnieg oraz jest wyjątkowo ciepło - to źle. Bo co to za zima! Sucho przecież, a bez wody nasze portfele będą usychać, bo wiosną, latem i jesienią na ryneczkach cen raczej nie obniżą.
Ale kiedy byłby siarczysty mróz i leżało dużo śniegu, to wielu trzęsłoby się z zimna i liczyło, o ile wzrosną rachunki za ogrzewanie. I też byłoby nerwowo.
Na dodatek teraz mamy sytuację, że od niedawna, czyli od 20 stycznia, ciśnienie spadło od rekordowo wysokich ponad 1040 hPa do rekordowo niskich 940 hPa.
Wielu od tego bolą głowy. No i nawiedziły nas jakieś orkany i inne tego typu anomalia pogodowe.
No cóż, musimy mieć silne głowy, bo już tak będzie z naszą aurą...
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?