Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica, czyli koszmar Rafała Ulatowskiego

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Dariusz Śmigielski
Na pracy w Miedzi załamała się dobrze rozwijająca kariera trenera Rafała Ulatowskiego. W sobotę jego PGE GKS musi pokonać drużynę w Legnicy.

Na sześć kolejek przed końcem sezonu w pierwszej lidze ani bełchatowianie, ani legniczanie nie mogą być pewni utrzymania. Obecna drużyna Ulatowskiego ma dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, a była - trzy. W sobotę o godz. 17 obie drużyny zmierzą się między sobą w Bełchatowie.

Obudzony w środku nocy Ulatowski na pytanie o największy koszmar w trakcie swojej kariery trenerskiej bez wątpienia odpowie: Miedź. Legnicki klub, który ma bogatego właściciela, nie szczędził pieniędzy na wzmocnienia, a trenerem, który da Legnicy Ekstraklasę miał być Ulatowski. W 2013 roku były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski poprowadził jednak Miedź tylko w siedmiu meczach. Nie wygrał żadnego i został zwolniony, gdy zespół był na ostatnim miejscu. Na pocieszenie dla Ulatowskiego można jednak powiedzieć, że nie jest jedyny, który wywrócił się na Miedzi, bo zespół wciąż spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań i broni przed spadkiem.

Byłoby jednak chichotem losu, gdyby Miedź wygrała w Bełchatowie i kolejny raz stanęła na drodze Ulatowskiego. Patrząc na nazwiska nie ma wątpliwości, że lepszych piłkarzy mają legniczanie, ale wyniki już tego nie potwierdzają. Z czternastu wyjazdowych meczów Miedź przegrała równo połowę. Co ciekawe, zespół trenera Ryszarda Tarasiewicza ma najwyższą średnią wieku w pierwszej lidze, a Ulatowskiego - najniższą.

Bilety na sobotnie spotkanie można kupować za pośrednictwem strony internetowej klubu gksbelchatow.com oraz w Punkcie Obsługi Kibica przy stadionie - w piątek w godz. 12-17 i w sobotę od godz. 12. Dwie godziny przed spotkaniem otwarte zostaną także stadionowe kasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki