MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Między interesem a ideą (lub ideologią)

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Walec tzw. dobrej zmiany, który przetacza się przez Polskę i wywołuje skrajne emocje, stawia Łódź w ciekawej sytuacji.

Tu rzeczywistość polityczna jest zahibernowana na wiośnie minionego roku lub na okresie wcześniejszym. Ciekawość tej sytuacji polega na tym, że możemy niejako ze środka tego zlodowaciałego kloca przyjrzeć się, z wielką dla siebie korzyścią, jak wygląda w praktyce polityka robiona na dwa sposoby. Uogólniając, mamy ludzi oddanych ideom (których brak wytykano poprzedniemu rządowi), czyli PiS z przyległościami, i ludzi wyznających polityczny pragmatyzm, czyli co większe partie opozycji.

Umiarkowane formy stanowisk mogą być wartościowe, np. pamiętanie, że polityka nie powinna naruszać ładu moralnego, a wręcz go tworzyć, i skuteczne dochodzenie do celów. Skrajności są zdegenerowane i szkodliwe dla wszystkich: podporządkowanie jakieś ideologii i myślenie kategoriami interesu np. „swoich”. Pierwszy przypadek: w Krakowie grupa obywateli pozwała urodzonego w Łodzi krakowskiego poetę i wykładowcę Bronisława Maja, przyjaciela Wisławy Szymborskiej. Bo napisał scenariusz satyrycznej „Neomonachomachii”, którą wystawiono na rynku, i którą „pohańbił to, co dla nas najdroższe - Boga, honor i ojczyznę”.

Oczywiście, parodia, satyra i pastisz powinny być prawnie zakazane, a kto po nie sięgnie, tego pałką (i nic Majowi nie pomoże, że w grudniu prowadził w Łodzi galę, gdzie nagrodzono poetę Jarosława M. Rymkiewicza, którego zawłaszczyła prawica). W drugim przypadku przykładów dostarcza właśnie „zahibernowana” Łódź. Z powierzonej mu willi miasto chciało usunąć Muzeum Książki Artystycznej, ale wycofało się, gdy podniósł się szum, który uruchomił nawet ministra kultury. Drugi przykład: forsowanie na fotel dyrektora Teatru Nowego stronnika prezydent Łodzi i członka rządzącej tu PO. Oczywiście i od tego władza by odeszła, gdyby poczuła opór i zobaczyła, że się jej to nie opłaca. Jeśli go nie czuje, to idzie dalej. A co weźmie, to jej. Idee, wartości, jakiś idealizm, nie wchodzą tu w grę. Liczy się pragmatyzm. No to się jeszcze napatrzymy.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia (22-28 lutego 2016 r.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki