Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejska Wigilia dla samotnych i potrzebujących w hali Expo Łódź. Nie każdy może spędzić ten wieczór w domu i z rodziną

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Około 800 osób wzięło udział w miejskiej Wigilii dla samotnych i potrzebujących, która odbyła się w niedzielę (24 grudnia) w hali Expo Łódź. Każdy miał ważny powód, dla którego zasiadł przy wspólnym stole.

Wieczerza dla samotnych i potrzebujących w hali Expo Łódź

Miejska wieczerza wigilijna dla samotnych i potrzebujących co roku organizowana jest 24 grudnia, aby nikt w Łodzi nie musiał spędzać Wigilii w samotności. W południe do hali Expo Łódź przyszło około 800 osób, które z różnych powodów nie mają Wigilii w domu.

Pani Teresa z Łodzi przyszła na wigilijny posiłek z powodu samotności.- Kiedyś byłam wolontariuszką Caritas, przynosiłam paczki, pakowałam pudełka z darami na Wielkanoc. Teraz dostałam zaproszenie i skorzystałam - mówi.

Na spotkaniu nie brakowało cudzoziemców, którzy na święta nie wrócili do rodzinnych krajów.

Pani Odgerel Danzan z Mongolii przyszła na spotkanie wigilijne z córką. Jak wyjaśnia w Mongolii świąt Bożego Narodzenia się nie obchodzi, bo jej obywatele są w większości buddystami. - Tutaj zaprosiła mnie koleżanka, jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało - mówi.

Dla gości przygotowano typowe dania wigilijne: barszcz z uszkami, smażonego karpia, kapustę z grzybami, ciasta. Był też opłatek, którym uczestnicy serdecznie się łamali.

Życzenia dla zgromadzonych przekazała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, jej zastępcy, politycy, Wiele osób było przejętych widokiem znanych osób, nie brakowało tych, którzy...robili sobie z nimi selfie. Byli też duchowni różnych wyznań, bo spotkanie miało charakter ekumeniczny.

- Pan Jezus wybrał pasterzy jako pierwszych apostołów - mówił do zgromadzonych kardynał Grzegorz Ryś. - Nie szukał mędrców, nie szukał ludzi bogatych, nie szukał ludzi o rozmaitych kwalifikacjach. Wybrał ludzi najprostszych, którzy byli w tamtym społeczeństwie na marginesie, odrzuceni. Jezus ich potrzebował - mówił.

Życzył też zgromadzonych, by pamiętali, że są dla Jezusa bardzo ważni. - Choćby wam wszyscy mówili, że nie jesteście do niczego potrzebni, to Jezus was potrzebuje - mówił.

W organizacji wieczerzy wzięło udział około stu wolontariuszy. W przygotowania włączyli się pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, Centrum Służby Rodzinie, byli też sponsorzy produktów spożywczych, a o oprawę muzyczną zadbał dziecięcy Mały Chór Wielkich Serc z parafii Matki Bożej Anielskiej w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki