Mieszkańcy województwa łódzkiego na wakacje w Polsce najczęściej wybierają się nad morze, najrzadziej na Mazury

Przedstawiciele Yanosika, z którego miesięcznie korzysta ok. półtora miliona kierowców, przyjrzeli się wakacyjnym podróżom mieszkańców poszczególnych województw.

- W analizie uwzględniliśmy przejazdy w okresie letnim ubiegłego roku do powiatów chętnie odwiedzanych przez turystów - mówi Julia Rachwalska, przedstawicielka Yanosika. - Wzięliśmy pod uwagę kierowców, którzy w tych miejscowościach spędzili od siedmiu dni do trzech tygodni. W ten sposób wygenerowaliśmy ruch, który pozwolił nam określić, jakie są najpopularniejsze kierunki wakacyjne wśród mieszkańców największych miast w Polsce.

Okazuje się, że najpopularniejszy kierunek dla Polaków, którzy zostają w kraju, to morze. Nad Bałtyk prowadziło bowiem ponad 60 proc. tras wyznaczonych w aplikacji Yanosik. Drugie miejsce zajęły góry - 23 procent wskazań, a stawkę zamykają Mazury - 13 proc. Tak sądzi też 71 proc. łodzian, tylko co piąty wybiera się w góry, a nawet nie co dziesiąty wakacje spędza na Mazurach.

- Ciekawy jest aspekt regionalny, duży wpływ na wybór kierunku wakacyjnego ma miejsce zamieszkania - zaznacza Julia Rachwalska. - Osoby an co dzień przebywające w Trójmieście w dużej mierze wybierają urlop nad Bałtykiem, natomiast wrocławianie wolą spędzać czas wolny w górach. Może to być podyktowane łatwością dojazdu do miejsca wypoczynku. W tym przypadku duże znaczenie ma dobrze rozwinięta infrastruktura drogowa.

Góry są najchętniej wybierane przez mieszkańców Krakowa, ich odsetek wynosi niemal 62 proc. Co trzeci mieszkaniec Krakowa wakacje spędza nad morzem. Zdecydowana większość łodzian nie wyobraża sobie letniego wypoczynku bez szumu Bałtyku. To wybór 71,2 proc. łodzian, którzy podróżują z aplikacją Yanosik. Wyższy odsetek nadmorskich wakacji wykazują jedynie mieszkańcy trójmiasta - 74 proc. wskazań oraz Szczecina - 92,2 proc.

Niemal w każdym przypadku ostatnim wakacyjnym wyborem są Mazury, które przegrywają zarówno z morzem jak i górami. Wyjątkiem są mieszkańcy Warszawy - 60 proc. z nich spędza urlop and morzem, ale co czwarty wybiera się na Mazury, a w góry tylko 14,4 proc.

Ci, którzy nie lubią tłoku, a mimo to chcą spędzić wakacje nad morzem, powinni omijać powiaty pucki, sławieński, słupski, gryficki i koszaliński, czyli takie miejscowości jak np. Hel, Ustka, Rewal, Trzęsacz, Mielno, Łazy. Z danych aplikacji wynika bowiem, że te miejscowości nad morzem są najchętniej wybierane przez użytkowników.

Na Mazurach największy tłok panuje natomiast w Giżycku, Rynie, czyli powiecie giżyckim, a także w powiatach ostródzkim, mrągowskim, iławskim, ełckim. Dużą popularnością cieszy się wypoczynek w Ostródzie, Iławie, Ełku, na pojezierzach ełckim i iławskim.

Wypoczynek w górach dla większości turystów ogranicza się do Zakopanego, Bukowiny Tatrzańskiej, Kościeliska, Kłodzka, Lądka-Zdroju, Bystrzycy Kłodzkiej i Kudowy Zdroju. Nieco mniejszą popularnością cieszą się powiaty nowotarski, żywiecki oraz jeleniogórski. Mniej zatłoczone więc będą szlaki wokół Niedzicy, Czarnego Dunajca, Zawoi, Korbielowa, Karpacza i Szklarskiej Poręby.