Migawka MPK biletem wolnej jazdy?

- Kontrolerzy, którym pokazano elektroniczną migawkę, odstępowali od kontroli tłumacząc się brakiem czasu. Jeśli takie zachowania będą powszechne, część osób przestanie doładowywać bilety miesięczne. Powstanie bilet wolnej jazdy - zaznacza Walasek.

- Dziwi mnie, że kontrola przy użyciu terminalu trwa długo. Przecież aktywacja doładowania migawki w punkcie sprzedaży biletów miała skrócić czas kontroli. Dzięki własnej bazie terminal nie musi się łączyć z nią zdalnie. Zapewniano nas o tym na styczniowej sesji.

W odpowiedzi pani prezydent podkreśla, że kontrolerzy dostali polecenie sprawdzania każdej elektronicznej migawki przy użyciu terminalu. Hanna Zdanowska zaznacza też, że liczba migawek poddanych kontroli przy użyciu terminala jest odnotowywana w systemie i nie zaobserwowano nieprawidłowości. Konkretnych danych jednak nie podaje.

- Właściwie liczba skontrolowanych nowych migawek powinna być podobna do liczby sprzedanych elektronicznych biletów - mówi Walasek. - Jeżeli prezes MPK nie potrafi zmotywować kontrolerów, to trzeba sprawdzić, jak problem rozwiązano w innych miastach.

MPK twierdzi, że problemy ze sprawdzaniem migawek są takie, jak przy wprowadzaniu każdego nowego systemu. - Problemy na bieżąco zgłaszamy producentowi terminali. Czas kontroli się wydłuża, bo nasz pracownik musi wpisać datę, numer linii i miejsce kontroli - wyjaśnia Grzegorz Jacoń, kierownik kontrolerów w MPK.

- Terminal się wygasza, gdy dłuższy czas nie jest używany. A jego "wybudzenie" trochę trwa. Oczywiście długo jest kontrolowany tylko pierwszy pasażer, bo musi czekać aż system zostanie uruchomiony - dodaje.

Zdanowska chce, by w przyszłości terminale drukowały też wezwania do zapłaty. Bezpośrednie wprowadzenie danych do systemu przez kanara ma zmniejszyć papierologię, ale znowu wydłuży czas kontroli.

CZYTAJ TEŻ:
* Migawki są już elektroniczne
* Setki łodzian już z nową migawką