Giuseppe Verdi swoje bezsprzecznie nowatorskie dzieło, powstałe w 1853 roku, oparł na głośnej powieści Aleksandra Dumasa „Dama kameliowa” (autorem libretta jest Francesco Maria Piave). Mimo złagodzenia w scenicznej wersji obyczajowego wydźwięku oryginału, prapremiera opery w weneckim teatrze La Fenice zakończyła się skandalem - ówczesna mieszczańska publiczność nie była bowiem gotowa na to, że główna bohaterka jest kurtyzaną, a akcja widowiska toczy się współcześnie. Dziś „Traviata” należy do najczęściej wystawianych oper, rola Violetty Valéry daje sopranistkom okazję do stworzenia wybitnej kreacji, a takie fragmenty, jak „Libiamo ne’ lieti calici”, czy „Un di felice eterea” są powszechnie znanymi operowymi przebojami.
Teatr Wielki w Łodzi po raz piąty podjął się realizacji tego tytułu - ostatnie przedstawienie było zagrane w 2016 roku. Spektakl, którego premiera odbędzie się 9 lutego, powstaje pod kierownictwem muzycznym Rafała Janiaka, dyrektora artystycznego łódzkiej sceny, a reżyseruje Pia Partum, absolwentka Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie i stypendystka Institut d’études théâtrales de l’Université Sorbonne Nouvelle (Paryż). Nowa inscenizacja ma zachować tradycyjny kostium, lecz jednocześnie będzie to spojrzenie na los Violetty przez współczesne doświadczenia.
- Utrzymujemy akcję w XIX wieku, ale opowiadamy tę historię przez pryzmat grupy społecznej reprezentowanej przez dandysów, kurtyzany, bywalców salonów, pogrążonych w atmosferze dekadencji - wyjaśnia Pia Partum. - Chcemy w ten sposób podkreślić właśnie społeczny wymiar tej opowieści.
Rafał Janiak zaś dodaje, że choć widzowie zobaczą na scenie nowe odczytanie znanego tytułu, to w warstwie muzycznej usłyszą doskonale im znane niezmienne piękno dzieła Verdiego. - To opera pełna wspaniałych, przebojowych, wyczekiwanych przez publiczność „numerów”, które weszły na stałe do repertuaru koncertowego. Sądzę, że nasz spektakl powinien zadowolić zarówno tych widzów, którzy chcą po prostu usłyszeć znane utwory, jak i tych, którzy poszukują nowego spojrzenia na klasyczne tematy - zapewnia.
Autorką scenografii jest Karolina Fandrejewska, choreografii - Karol Urbański, a kostiumów - Emil Wysocki. - Inspirowaliśmy się historycznymi, ale również dzisiejszymi wnętrzami, w których bawią się współcześni dandysi. W scenografii postawiliśmy jednak przede wszystkim na ruch, powiększanie i zmniejszanie przestrzeni. Wielka łódzka scena to marzenie scenografa i staramy się wykorzystać wszystkie jej możliwości - mówi Karolina Fandrejewska.
Partię Violetty Valéry przygotowują Iwona Sobotka, Joanna Woś, Hanna Okońska, Dorota Wójcik. Nad rolą Alfreda Germonta pracują David Baños, Paweł Skałuba i Dawid Kwieciński, a nad rolą Giorgia Germonta - Victor Yankovskyi, Arkadiusz Anyszka i Łukasz Motkowicz.
- Violetta to złożona postać, różnie interpretowana - zauważa Joanna Woś. - Sama mierzyłam się z tą rolą w rozmaitych inscenizacjach, jedne lubiłam bardziej, inne mniej. Tym razem Pia dała nam trudne zadanie, bo jako bohaterowie tej opowieści spotykamy się w lekko sennej, dekadenckiej właśnie atmosferze, w kontrze do energetycznej muzyki. Ale pozwoliło to również mnie spojrzeć nieco inaczej na tę operę. To, co się nie zmienia, to miłość, która przecież niezależnie od okoliczności i naszego wieku uskrzydla nas tak samo.
W spektaklu wezmą udział także Chór, Balet i Orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi.
I premiera „Traviaty” odbędzie się w piątek 9 lutego, II zaś w sobotę 10 lutego. Kolejne pokazy spektaklu zaplanowano na 11 i 13 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
