Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Wysocki: Dobre procedury wobec niewłaściwego pacjenta

Agnieszka Jasińska
Mirosław Wysocki
Mirosław Wysocki
Z prof. Mirosławem Wysockim, dyrektorem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, rozmawia Agnieszka Jasińska

38-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego trafił do łódzkiego szpitala z podejrzeniem eboli. Okazało się, że nie jest chory. Czy zastosowano odpowiednie procedury?
Zastosowano odpowiednie procedury, ale nie w odniesieniu do właściwego pacjenta.

Kto popełnił błąd?
Nie mówię, że doszło do popełnienia błędu. Ktoś po prostu nie potrafił rozróżnić czy pacjent ma objawy gorączki ebola czy też innej choroby. Okazało się też, że pacjent nie jest do końca trzeźwy...

Nietrzeźwych pacjentów powinno się traktować inaczej?
Nie, to, że ktoś jest nietrzeźwy, nie wyklucza obecności choroby. Pacjent mówił, że był ostatnio w Niemczech i pracował z Afrykanami. To, że obracał się w towarzystwie takich osób, to jeszcze nie jest argument, że jest chory. Należałoby zwrócić uwagę, że w Niemczech nie było dotychczas ani jednego wtórnego przypadku zachorowania na gorączkę ebola. Poza tym pojawiły się różne wątpliwości czy pacjent, który trafił do szpitala w Łodzi, rzeczywiście wyjeżdżał z kraju i z Europy. Należałoby to zweryfikować jeszcze przed podjęciem kosztownej akcji medycznej.

Czy w przypadku pacjenta z powiatu sieradzkiego wywiad został przeprowadzony niewłaściwie?
Tego, jak właściwie przeprowadzić wywiad w przypadku podejrzenia tej choroby, wszyscy się dopiero uczą. Taka instrukcja jest na stronach internetowych GIS i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH i mogą z niej korzystać lekarze i pielęgniarki. Jest tam informacja o definicji przypadku i o tym co jest ważne przy formułowaniu podejrzenia gorączki krwotocznej ebola. Trzeba przede wszystkim sprawdzić czy pacjent był w kraju objętym epidemią i czy miał szansę zetknąć się z chorobą. Jeśli nie, to najprawdopodobniej nie ma objawów gorączki ebola, ale innej choroby gorączkowej. Przed uruchomieniem kosztownej machiny, najważniejsze jest racjonalne zebranie wywiadu.

Czy fałszywych sygnałów może być więcej?
Tak. Do tej pory mieliśmy 8-9 fałszywych sygnałów. W dwóch albo trzech przypadkach zamiast gorączki ebola wykryto malarię u Afrykanów.

Czy powinniśmy się bać eboli?
To nowa choroba, w stosunku do której nie mamy leczenia przyczynowego, nic więc dziwnego, że budzi lęk. Największy niepokój wywołał przypadek z Hiszpanii, gdzie pielęgniarka przez zaniedbanie zaraziła się od pacjenta hospitalizowanego na oddziale wyposażonym we wszelkie zabezpieczenia. Nie ma jednak powodów do paniki. W Europie mieliśmy do tej pory tylko jeden wtórny przypadek tej choroby w Hiszpanii.

Specjalne kombinezony dla chorych są tylko w 10 szpitalach w Polsce. To wystarczy?
Tak. Nie ma żadnego powodu, by były we wszystkich szpitalach. Na przewóz chorych przygotowano odpowiednio wyposażone karetki. Nie ma też powodu, by wszystkie karetki były przystosowane do przewozu chorych z podejrzeniem gorączki ebola

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki