Na łódzkie mistrzostwa przyjechały 44 trzyosobowe zespoły ratownictwa medycznego z całego kraju.
- W tym gronie nie mamy reprezentacji z łódzkiego pogotowia ratunkowego, bo jesteśmy organizatorem i nie moglibyśmy być brani pod uwagę przy ocenianiu zadań - mówi Edyta Wcisło z WSRM w Łodzi.
Łódzkim akcentem wśród ekip będzie załoga z Falck Medycyna Region Łódzki. Na co dzień ratownicy z Falcka działają przede wszystkim w powiatach województwa łódzkiego, między innymi kutnowskim i pabianickim.
- Zawsze staramy się korzystać z możliwości doszkalania naszych ludzi. Zawody mistrzowskie są idealną okazją do takiego działania. Jest to też zawsze chwila sprawdzenia odporności ratowników na działanie w warunkach podwyższonego stresu. Bardzo często przydaje się to później w realnych akcjach ratunkowych - mówi dr Krzysztof Chmiela, dyrektor medycznych łódzkiego oddziału Falcka.
Każdy z ratowników uczestniczących w mistrzostwach otrzymuje za udział w imprezie 30 punktów szkoleniowych. Każdy z nich będzie miał też możliwość sprawdzenia się w siedmiu specjalnie przygotowanych zadaniach.
- Scenariusze tych zadań często opierane są na zaistniałych zdarzeniach, w których służby ratunkowe musiały wznieś się na wyżyny swoich umiejętności - mówi Edyta Wcisło.
Na podstawie doświadczeń z misji pokojowych i stabilizacyjnych, w czasie paneli naukowych ratownicy będą zastanawiać się m. in. nad tym, jak można wykorzystać medycynę pola walki w codziennej pracy w zespołach wyjazdowych pogotowia ratunkowego.
Finał zawodów w niedzielę o godzinie 11 na rynku Manufaktury.
- Atrakcją będzie parada samochodów służb ratunkowych, które przejadą z Arturówka do Manufaktury - mówi Edyta Wcisło.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?