Jednak inspektorzy nie próżnują. Do września w województwie łódzkim przybędą cztery lokalizacje fotoradarów. Urządzenia zostaną zamontowane w: Aleksandrowie Łódzkim, Bloku Dobryszyce, Spale oraz Osjakowie.
- Te fotoradary będą pracować 24 godziny na dobę - zapowiada Majchrzak.
Takich nowoczesnych urządzeń w regionie jest już 14. Fotoradary Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego zamontowane są w Łodzi: na alei Włókniarzy przy ulicy Lewej, na ulicy Pabianickiej oraz alei Palki przy ulicy Smutnej. Całą dobę pracują urządzenia w: Niesięcinie, Słowiku, Poniatowie, Słomkowie Mokrym, Kietlinie oraz Zduńskiej Woli. Bez trudu można je rozpoznać - mają charakterystyczne żółte maszty.
W planach są kolejne urządzenia, a i lokalizacji będzie więcej.
- Jesteśmy w trakcie tworzenia nowej listy. Będziemy kupować nowe urządzenia. Opracowujemy wykaz najbardziej niebezpiecznych punktów w kraju - mówi Majchrzak.
W sumie w Polsce do końca roku możemy się spodziewać kolejnych stu fotoradarów. Jeszcze nie wiadomo, w jakich miejscach naszego regionu się pojawią.
Od stycznia do kwietnia tego roku Inspekcja Transportu Drogowego wystawiła 119 tysięcy mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów w całej Polsce. Prognozowane wpływy do budżetu z tegorocznych mandatów to 1,5 mld zł.
- Nie zależy nam ani na kwotach, ani na liczbie mandatów. Naszym celem jest piętnowanie niewłaściwych zachowań kierowców - mówi Majchrzak. - Wszystko wskazuje na to, że kierowcy dzięki fotoradarom zdejmują nogę z gazu. Zmienia się świadomość prowadzących auta.
Majchrzak podkreśla, że na drogach ginie mniej osób.
- Jeśli porównamy pierwszy kwartał 2012 roku i pierwszy kwartał 2013 roku, jest spadek o 230 ofiar wypadków. W pierwszym kwartale 2012 roku zginęło na drogach 999 osób, a w tym roku - 761 - informuje Majchrzak.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego przejął od policji ponad sto masztów w regionie łódzkim, na których teraz rotacyjnie umieszcza fotoradary. Łatwo je rozpoznamy: mają szare maszty. Jeśli widzimy taki na drodze, nie wiemy - w przeciwieństwie do masztów żółtych - czy w środku akurat jest urządzenie rejestrujące.
Oprócz stacjonarnych fotoradarów, na drogach regionu można spotkać dwa nieoznakowane i jedno oznakowane auto Inspekcji Transportu Ruchu Drogowego. W tym przypadku kierowca nie wie od razu, że fotoradar zarejestrował przekroczenie prędkości. Informacja o tym przychodzi pocztą.
Urządzenie rejestruje zarówno samochody jadące w tę samą stronę co auto z fotoradarem, jak i jadące z naprzeciwka. Może zrobić zdjęcie z odległości kilkudziesięciu metrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?