Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monitoring w Łodzi śledzi ruch, a niedługo pomoże zaparkować

Jacek Losik
Jacek Losik
System monitoringu miejskiego w Łodzi ponownie się rozrośnie. Do końca roku nowe kamery mają pojawić się na trasie w kierunku Pabianic.

Pod koniec maja władze Łodzi podpisały umowę na wykonanie czwartego etapu rozbudowy monitoringu. Tym razem system rozrośnie się w kierunku Pabianic. Jeszcze w tym roku na ulicach Łodzi zainstalowane zostaną 84 nowe kamery w 15 punktach. Urządzenia rejestrujące pojawią się na ulicy Pabianickiej od skrzyżowania z ul. Doroty do Portu Łódź. Kamery umożliwią nagrywanie filmów bardzo dobrej jakości (Full HD i HD).

System wzbogaci się również o nowe funkcje. Przy okazji każdego etapu rozbudowy straż miejska stara się bowiem testować technologie, rozwijające możliwości monitoringu.

Np. poprzednim razem zainstalowano w parku im. Piłsudskiego (na Zdrowiu) kamerę termowizyjną, umożliwiającą obserwowanie terenu po zmierzchu. Jeśli pomysł się przyjmie, podobne urządzenia pojawią się na innych terenach zielonych w Łodzi.

Technologicznych nowinek nie zabraknie i tym razem. Dzięki nim strażnicy sprawdzą, czy monitoring może pomagać kierowcom w szukaniu wolnych miejsc parkingowych.

- Przetestujemy to na parkingu przy Porcie Łódź - mówi Ryszard Kozłowski z wydziału monitoringu w łódzkiej straży miejskiej. - Zainstalowana zostanie tam kamera o rozdzielczości 20 Mpix, która obejmie parking, pętlę tramwajową oraz estakadę. Szczególnie zwrócimy uwagę na 30 miejsc parkingowych.

Ryszard Kozłowski wyjaśnia, że system będzie automatycznie rejestrował, czy miejsca są wolne, a informacja o tym, gdzie można zaparkować, wyświetli się na specjalnie zainstalowanej tablicy elektronicznej. Głównym atutem tego rozwiązania ma być jednak to, że strażnicy stale będą dbali o bezpieczeństwo pojazdów.

- Jeśli system sprawdzi się, rozwiązanie to zostanie zastosowane na parkingach w obszarach objętych rewitalizacją. Dodatkowo chcemy, aby informacje o wolnych miejscach pojawiały się nie tylko na multimedialnych tablicach, ale również w specjalnej aplikacji na telefony komórkowe - mówi Ryszard Kozłowski.

Już teraz wiadomo, że to nie koniec inwestowania w łódzki monitoring. Zbigniew Kuleta, komendant Straży Miejskiej w Łodzi, przyznaje, że jeśli wystarczy pieniędzy, kamery pojawią się w „każdym miejscu”.

- Dwa lata temu sporo osób krytykowało pomysł stworzenia monitoringu. Mówiono, że jest to zbyt duże naruszenie prywatności mieszkańców. Teraz możemy powiedzieć, że ten pomysł wypalił. Widać to chociażby po tym, że łodzianie sami do budżetu obywatelskiego zgłaszają projekty rozbudowy systemu. W tym roku pozytywnie zaopiniowaliśmy sześć takich zadań. Wiele osób prosi nas również o zabezpieczenie i udostępnienie zapisów z kamer - mówi Zbigniew Kuleta, komendant Straży Miejskiej w Łodzi.

LICZBY

Monitoring miejski w Łodzi obecnie składa się z 358 kamer, zainstalowanych w 152 punktach. Pełną listę lokalizacji można znaleźć na stronie internetowej straży miejskiej.

W wydziale monitoringu miejskiego pracują 22 osoby. Ich zadaniem jest obserwowanie obrazu z kamer i informowanie o niebezpiecznych sytuacjach dyżurnego, który na miejsce wzywa patrol. W ten sposób 30 czerwca 2016 r. został znaleziony 8-letni chłopiec, który na ul. Piotrkowskiej odłączył się od matki. Najwięcej, bo 40 proc. interwencji obserwowanych przez operatorów dotyczy zakłócania porządku. Na drugim miejscu (32 proc.) są sytuacje drogowe, czyli wypadki, kolizje itp. Zaś 12 proc. interwencji zgłaszanych na podstawie obrazu z kamer związanych jest z piciem alkoholu w miejscu publicznym, a 8 proc. z niedozwolonym handlem. Reszta to zaśmiecanie i interwencje związane z bezdomnymi. Strażnicy obserwują sytuację na łódzkich ulicach w siedzibie SM przy ul. Kilińskiego. Do maja 2018 r. służba, w tym wydział monitoringu, ma się przenieść do nowoczesnego budynku przy ul. Wólczańskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki