Straż miejska i policja mogą już oglądać obraz z nowych kamer. Odbiory techniczne powinny zakończyć się 6 marca. Wysokiej jakości obraz z monitoringu pozwala rozpoznać poszczególne twarze.
- Na ul. Piotrkowskiej jest 89 kamer. Zainstalowane są w 22 punktach - wylicza Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej.
Monitoring kosztuje miasto 3 mln 300 tys. zł. Ma poprawić bezpieczeństwo w Łodzi i poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców.
Kamery są zamontowane w odległości od 100 do 200 m od siebie. Obraz z nich można oglądać w czterech centrach obserwacyjnych. Jednak na co dzień pracować mają tylko dwa centra: w Komendzie Miejskiej Policji oraz w straży miejskiej.
Priorytet w obsługiwaniu monitoringu ma policja. Straż miejska jest na drugim miejscu. Każda ze służb będzie zwracać uwagę na sprawy, które jej dotyczą. I tak policja przyjrzy się na przykład rozbojom i kradzieżom, a strażnicy niewłaściwemu parkowaniu i zaśmiecaniu ulicy.
Operatorzy połączeni są ze sobą za pomocą intercomu. Kiedy chcą coś powiedzieć do osoby z innego centrum, wystarczy że wcisną guzik. Będą ze sobą ściśle współpracować.
- Jeśli obserwator zauważy na ekranie coś niepokojącego, wyśle na miejsce patrol - zaznacza Wojtas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?