W niedzielę (3 stycznia) rano w jednym z mieszkań przy Bojowników Getta na łódzkich Bałutach policja dokonała makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu policjanci znaleźli martwą 59-letnią kobietę.
2 stycznia 2016 roku małżeństwo wspólnie spożywało alkohol. Prawdopodobnie później doszło do kłótni między 63-letnim mężem i jego 59-letnią żoną. Mężczyzna z nieustalonych przyczyn chwycił nóż i zadał kobiecie kilkanaście ciosów w klatkę piersiową i nogi.
Rano w niedzielę (3 stycznia) zadzwonił od ich wspólnej córki i powiedział jej, że zabił żonę. Kobieta poinformowała policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany przez kobietę adres przy Bojowników Getta, mężczyzna bez przeszkód wpuścił ich do mieszkania.
Policjanci zabezpieczyli szereg śladów kryminalistycznych i zatrzymali mężczyznę, który był kompletnie pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci kobiety było prawdopodobnie wykrwawienie, będące konsekwencją kilku rozległych ran kłutych, w tym nóg i klatki piersiowej. Łącznie, na ciele kobiety stwierdzono obecność kilkunastu ran, przy czym część z nich nosiła charakter obronny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi
Mężczyźnie w poniedziałek zostanie przedstawiony zarzut zabójstwa. Mężczyźnie grozi nawet dożywotnie więzienie.
Wydarzenia roku 2015 w Łodzi i w regionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?