Mecz w Brasilii długo nie był wielkim widowiskiem. Zwłaszcza w pierwszej połowie z murawy wiało nudą, chociaż Ekwador w 22 minucie zdołał objąć prowadzenie po trafieniu głową Ennera Valencii, który mógł za to podziękować biernie przyglądającym się z boku szwajcarskim obrońcom.
Po zmianie stron emocje nieco zgęstniały. Głównie za sprawą Helwetów i trenerskiego nosa Ottmara Hitzfelda. Wprowadzony przez niego na drugą połowę Admir Mehmedi już po trzech minutach doprowadził do remisu, w dużym stopniu kopiując akcję rywali z pierwszej połowy. Ekwadorczycy w miarę upływu czasu sprawiali wrażenie coraz bardziej pogodzonych z remisem. Podobnego zdania był chyba Rawszan Irmatow z Uzbekistanu, który nie uznał gola zdobytego przez Josipa Drmicia dopatrując się pozycji spalonej, o której jednak nie było mowy, także dlatego, że ostatnie podanie było autorstwa obronców rywali.
Pierwszy na brazylijskich mistrzostwach świata remis wisiał w powietrzu do 93 minuty. Wtedy jednak oba zespoły poszły na wymianę ciosów i po świetnej okazji Ekwador Szwajcarzy wyprowadzili zabójczą kontrę, którą zakonczył stojący przy słupku Haris Seferovic. Trzy punkty dla Helwetów były w kontekście wcześniejszych wydarzeń aktem sprawiedliwości. Gdyby nie ten gol pomyłka Irmatowa byłaby kolejną, po inauguracyjnej wpadce Japończyka Yuichi Nishimury, która wypaczyłaby wynik spotkania.
CZYTAJ I ZOBACZ KONIECZNIE:
* MUNDIAL 2014: TERMINARZ, PROGRAM TV, TRANSMISJE
* Kto jest największą gwiazdą Mundialu 2014? GŁOSUJ I ZOBACZ WYNIKI
* Miss Mundialu 2014. Zobacz najpiękniejsze kibicki, ale miss jest tylko jedna
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?