Policjanci pod nadzorem prokuratury z Pabianic wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych. Kobieta zginęła na pasach w wyniku obrażeń spowodowanych przez potrącenie przez samochód. 34-letni kierowca daewoo lanosa był trzeźwy. Obrażenia kobiety były na tyle poważne, że zmarła na miejscu.
Co roku w województwie łódzkim policja odnotowuje około pół tysiąca wypadków na przejściach dla pieszych. Ginie w nich wiele osób, a rannych są setki. W pierwszym półroczu na przejściach w regionie doszło do 148 wypadków i 89 kolizji. Zginęło osiem osób, a 150 zostało rannych. Przez cały ubiegły rok były 464 wypadki i 216 kolizji na przejściach. Śmierć poniosło 21 osób. Obrażenia odniosło 482 uczestników ruchu drogowego. W 2017 roku było 447 wypadków, a rok wcześniej aż 514. Dwa lata temu zginęło na przejściach 15 osób, a w 2016 roku było ich 23. Rannych było odpowiednio 456 i 521 osób.
Jak walczyć z plagą wypadków na przejściach dla pieszych? Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski po tragicznym wypadku na Bielanach, w którym zginął mężczyzna przechodzący z rodziną po pasach, zaproponował objęcie większości miasta ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Jego zdaniem należy surowo karać kierowców przekraczających prędkość. Proponuje, aby była to kara w wysokości połowy średniego wynagrodzenie, czyli około 2,5 tys. zł. Obecnie najwyższy mandat to 500 zł. Trzaskowski chciałby też, aby samorządy mogły korzystać z fotoradarów. Premier Mateusz Morawiecki również zapowiedział zmiany w przepisach ruchu drogowego, ale konkretów na razie nie ma. PSL postuluje, aby pijani kierowcy płacili za leczenie poszkodowanych w wypadkach. Wraca również pomysł, aby piesi mieli pierwszeństwo na przejściu zanim wejdą na pasy. Obecnie są chronieni tylko piesi, którzy już weszli na pasy. O taką zmianę przepisów wnioskował na początku roku Rzecznik Praw Obywatelskich, ale nie spotkał się z aprobatą Ministerstwa Infrastruktury.
W Łodzi od kilku lat wprowadzane są rozwiązania, które mają zapewnić bezpieczeństwo pieszym na pasach. Te działania zwiększyły się po śmierci 9-letniej dziewczynki, która wpadła pod tramwaj, gdy przebiegała po pasach przez Kopcińskiego w pobliżu Nawrot. Łodzianie nazywali to miejsce „przejściem śmierci”, bo w ciągu 10 lat doszło tam do ponad dwustu wypadków, w których zginęło dwoje uczniów, a 37 osób zostało rannych. Przejście zostało zlikwidowane. Ma powstać nowe, bezpieczne przejście przez jezdnię po zakończeniu przebudowy linii tramwajowej na Kopcińskiego.
W Łodzi zaczęto instalować przy przejściach progi zwalniające lub szykany drogowe. Pojawiły się wysepki azylu, czyli miejsca, gdzie pieszy może przejść przez jezdnię w dwóch etapach. Łódzka drogówka stawia na tzw. aktywne przejścia. To urządzenia zasilane bateriami słonecznymi, które migającym światłem informują kierowców, że zbliżają się do przejścia dla pieszych. Takie rozwiązania są stosowane w miejscach, gdzie nie ma możliwości zainstalowania sygnalizacji świetlnej.
Seria wypadków na przejściach dla pieszych zbiegła się z dzisiejszą akcją policji „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. Działania drogówek z całego kraju odbędą się po raz jedenasty.
- Funkcjonariusze zwrócą szczególną uwagę na zachowania kierujących samochodami wobec pieszych i użytkowników rowerów - czytamy w komunikacie Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?