W trakcie miejskich obchodów Dnia Dziecka doszło do przykrego incydentu z udziałem kibiców ŁKS Łódź. Pod starą halą sportową przy ul. Skorupki zawodnicy i wolontariusze RTS Widzewa Łódź byli do dyspozycji najmłodszych łodzian. Od godzin porannych do godziny 15 na stoisku Widzewa, najmłodsi mogli porozmawiać z zawodnikami, zdobyć autograf, a także zobaczyć kilka sztuczek piłkarskich. Zawodnicy organizowali dzieciom gry i zabawy, prowadzili dla najmłodszych konkursy i rozdawali gadżety klubowe.
CZYTAJ TEŻ: Prezes ŁKS: Piłkarze winni przeprosić kibiców
Gdy impreza powoli dobiegała końca pod halą sportową pokazała się grupka ośmiu sympatyków ŁKS Łódź.
Podeszli do jednego z wolontariuszy. Chłopak próbował schronić się w samochodzie klubowym. Wtedy zaatakowali gazem i i dodatkowo oblali samochód jakąś substancją chemiczną - mówi Piotr Milewski, pełnomocnik zarządu RTS Widzew Łódź.
ZOBACZ TEŻ: Marsz kibiców ŁKS w Łodzi. Kibice ŁKS idą ulicami Łodzi na mecz z Polonią Warszawa [ZDJĘCIA]
Chwilę wcześniej stoisko Widzewa opuścił kierownik drużyny i zawodnicy. Na miejscu został menedżer klubu i wolontariusze. Sympatycy Widzewa zawiadomili o zdarzeniu policję. Na miejscu całą sytuację zarejestrował monitoring.
- Patrol policji interweniował na miejscu pierwszy raz o g. 15.37. Osoby zgłaszające poinformowały policjantów, że sytuacja sama się rozwiązała, a oni nie zamierzają składać zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi asp. sztab. Radosław Gwis z KWP w Łodzi.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 16 - 22 maja 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?