Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież samochodu na walizkę. Złodzieje kradną luksusowe samochody

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Złodzieje samochodów opracowali nową metodę: „na walizkę”. Dzięki niej kradną luksusowe auta: jaguary, bmw, ferrari czy mercedesy

Kradzież samochodu na walizkę. Na czym to polega?

Do kradzieży taką metodą, która dotyczy drogich aut mających kluczyki zbliżeniowe, potrzeba dwóch złodziei i walizki ze sprzętem elektronicznym. Jeden przestępca podchodzi do auta i chwyta za klamkę. Wtedy pojazd wysyła do kluczyka sygnał elektroniczny z pytaniem o kod dostępu. Kluczyk jest u właściciela samochodu, a ten przebywa w budynku. Dlatego drugi rabuś podchodzi pod ścianę. Sprzętem ze wzmacniaczem przechwytuje odpowiedź kluczyka i przesyła do pojazdu, którym wkrótce odjeżdża złodziej. Cała operacja trwa zaledwie 5-7 minut.

Kradzież samochodu na walizkę: złodzieje dotarli do Łodzi

Niestety, złodzieje posługujący się „walizką” dotarli także do Łodzi. W 2016 roku ukradli tak 13 samochodów, zaś w tym roku już 10. Do kradzieży najczęściej dochodzi nocą na osiedlach domów jednorodzinnych, na prywatnych posesjach, a także na osiedlach z tzw. zabudową segmentową, gdzie pojazdy parkowane były na podjeździe, w garażu lub na posesji. Część kradzionych tą metodą pojazdów jest sprzedawana, a część rozbierana na części.

Posługujący się metodą „na walizkę” złodzieje - elektronicy pojawili się m.in. na osiedlu domów jednorodzinnych w rejonie ul. Rojnej na Teofilowie w Łodzi. Ukradli forda kuga wartego 100 tys. zł. Działania operacyjne policji doprowadziły do odzyskania samochodu w Czerniewicach w powiecie tomaszowskim. Tą samą metodą na osiedlu Rokicie w Łodzi skradziono audi A6 warte około 400 tys. zł. Niestety, auta jak dotąd nie odzyskano i złodzieje cały czas są poszukiwani. Tego typu przestępców ścigają nie tylko policjanci, lecz także prywatni detektywi.

Czytaj:Kradzieże samochodów w Łódzkiem. W 2016 r. skradziono 817 aut

- Spod domu w Koszalinie za pomocą metody „na walizkę” złodzieje ukradli bmw 650 cabrio warte 300 tys. zł. Przebieg kradzieży odtworzyliśmy dzięki nagraniom monitoringu. Tropy wiodły do Gdańska. Tam namierzyliśmy samochód. Okazało się, że stał na osiedlu w jednym z 200 garaży. Dlatego pojawił się problem. Wprawdzie mogliśmy nawiercić drzwi cienkim, ledwo widocznym wiertłem, aby zajrzeć do środka, jednak była to metoda czasochłonna. Ponadto właściciel mógłby nas oskarżyć o zniszczenie drzwi, mimo że nasza ingerencja byłaby niemal niewidoczna. Dlatego wpadliśmy na inny pomysł. Nasze oznakowane patrole zaczęły regularnie jeździć po osiedlu. Efekt był taki, że złodzieje wyprowadzili bmw z garażu i porzucili na parkingu Ikei w Gdańsku - opowiada Krzysztof Rutkowski, szef biura detektywistycznego w Łodzi.

I zapewnia, że nie obawia się złodziei z walizką, mimo że od ponad roku jeździ mercedesem wartym 800 tys. zł. Nie boi się ich także znany łódzki biznesmen i były poseł Piotr Misztal, który w swojej „stajni” samochodowej posiada m.in. bentleya, maybacha i ferrari. Jego najnowszy zakup to rolls royce warty 2 mln zł.

- Nie obawiam się złodziei kradnących metodą „na walizkę”. Jak zatrzymuje się w Łodzi na Piotrkowskiej, to często nie zamykam drzwi ani nie zasuwam dachu. I jak dotąd nikt nie ukradł mi samochodu. Jeśli jednak doszłoby do takiego przypadku, to bardziej niż ja, powinien martwić się ubezpieczyciel - mówi milioner Piotr Misztal.

Kradzież samochodu na walizkę. Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą?

- Należy kupić specjalne etui lub inne opakowanie na kluczyk zbliżeniowy do auta, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia przez złodziei sygnału emitowanego przez kluczyk. Pamiętajmy też, aby kluczyk w etui trzymać w domu jak najdalej od drzwi wejściowych - radzi nadkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Od ferrari do bentleya

Regularnie spada liczba aut kradzionych różnymi metodami w woj. łódzkim.

Jak informuje nadkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi, w 2015 roku w Łódzkiem skradziono 1163 aut, w 2016 roku - 817, natomiast w tym roku do końca sierpnia - 513 pojazdów.

Dla porównania. W samej Łodzi w 2015 roku złodzieje ukradli 608 samochodów (o 60 mniej niż rok wcześniej), w 2016 roku 547 (o 61 mniej niż rok wcześniej), a w tym roku - do 20 września - 387 pojazdów.

Okazuje się, że luksusowych samochodów w Łodzi nie brakuje.

Obecnie zarejestrowane auta to m.in.: bentleye - 4, rolls - royce - 3, astom martin - 8, ferrari - 13 oraz lamborghini - 13, z których jednak zdecydowana większość, bo aż 12, to ciągniki rolnicze. Co znamienne, takie auta jak porsche, jaguary czy lexusy stały się już tak popularne, że z każdej tej marki zarejestrowano po co najmniej 250 pojazdów.

- W 2016 roku przydzielono 139 wyróżników na tablice indywidualne, a w tym roku 119. Cena takich tablic nie uległa zmianie i wynosi: 1 tys. zł dla samochodów osobowych i 500 zł dla motocykli - informuje Grzegorz Gawlik, główny specjalista w zespole prasowym Urzędu Miasta w Łodzi.
wp

**

RESTAURACJA UTARTE CHRZANÓW. KUCHENNE REWOLUCJE CHRZANÓW. STARE MURY UTARTE KUCHENNE REWOLUCJE

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki