Ponad tydzień temu, we wtorek, 8 listopada, na Placu Kościelnym mężczyzna napadł na starszą kobietę. Zadał jej pięć ciosów nożem i zabrał torbę. Do napadu doszło wczesnym rankiem o godzinie 4, na przystanku MPK.
Zaatakowana kobieta zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy. Napad dostrzegli świadkowie, którzy dogonili napastnika uciekającego w kierunku Starego Rynku. Mężczyźni którzy dogonili napastnika po odebraniu torby wypuścili podejrzewanego. Nie wiedzieli że bandyta ugodził 70-latkę kilkakrotnie nożem.
Ranna kobieta o własnych siłach doszła do ul. Zgierskiej, gdzie o pomoc w wezwaniu pogotowia poprosiła motorniczego, który w tym momencie zatrzymał się na przystanku. Z każdą chwilą stan zdrowia kobiety pogarszał się, do szpitala od razu trafiła na stół operacyjny. Dwa z nich były na tyle poważne, że istniało realne zagrożenie życia kobiety.
Policja rozpoczęła poszukiwania bandyty. Policjanci odtworzyli przebieg ataku. Docierali do świadków, przeglądali zapisy monitoringów. W rezultacie wytypowali podejrzewanego.
Następnego dnia po napadzie nożownik został namierzony w rejonie ulicy Wojska Polskiego. Mężczyzna nie stawiał oporu. podczas zatrzymania. Zaprzeczał jednak, że miał coś wspólnego z napadem. W rozmowie z policjantami wielokrotnie zmieniał relacje.
Zgromadzony materiał dowodowy połączony z rozpoznaniem potencjalnego sprawcy przez świadków dał podstawę do postawienia 22-latkowi prokuratorskich zarzutów.
Kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi mówi, że podejrzany może odpowiedzieć nawet za usiłowanie zabójstwa zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem 7 - 13 listopada października 2016 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?