Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oblał kwasem kobietę w łódzkim sądzie. Dostanie dożywocie?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak
Jednak „oprawca z kwasem” nie odpowie za trwały uszczerbek na zdrowiu , lecz za usiłowanie zabójstwa. Oznacza to, że grozi mu dożywocie.

Chodzi o pamiętne wydarzenie z 22 sierpnia 2016 r., kiedy to na korytarzu przed salą rozpraw (w miejscu tym wciąż jest plama na ścianie) na V piętrze Sądu Rejonowego Łódź - Śródmieście przy al. Kościuszki 51-letni Robert W. oblał kwasem siarkowym Katarzynę D.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tragedia w sądzie na Kościuszki w Łodzi. Mężczyzna oblał kobietę substancją żrącą

Okrutnie poparzona kobieta zaczęła krzyczeć z bólu i wzywać pomocy. Trafiła do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, a potem do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie przeszła liczne operacje i zabiegi. Skutki ataku kwasem okazały się straszliwe: poparzenia II i III stopnia objęły 20 proc. ciała - m.in. twarz, szyję i ręce. Kobieta na zawsze została oszpecona i już nigdy nie będzie mogła pracować.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Według prokuratury, problemy pokrzywdzonej z oskarżonym zaczęły się w 2005 r., kiedy zamieszkała w bloku w rejonie zbiegu ul. Strykowskiej i Wojska Polskiego w Łodzi. Zainteresował się nią jeden z lokatorów. Był to Robert W., z którym jednak nie chciała nawiązywać bliższych kontaktów.

Tragedia w sądzie na Kościuszki w Łodzi. Mężczyzna oblał kob...

Wtedy odtrącony „adorator” zaczął ją nękać, śledzić i umieszczać złośliwe i niestosowne komentarze na portalach społecznościowych. Ponadto zdobył numer jej telefonu i zaczął przesyłać obraźliwe i znieważające SMS-y.

Był tak uporczywy i dokuczliwy, że Katarzynie D. nie pozostało nic innego, jak zaalarmować policję. Stąd śledztwo zakończone skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego Łódź - Śródmieście.

Szukał kwasu, który byłby najbardziej żrący

Zaczął się proces, w którym Katarzyna D. była oskarżycielem posiłkowym. Oskarżony Robert W. wpadł na pomysł straszliwej zemsty. W lutym 2016 r. posługując się danymi swojej matki przez internet kupił litr elektrolitu do akumulatorów. Mocno stężony, żrący kwas siarkowy dostarczyła firma kurierska.

Śledczy zwracają uwagę, że oskarżony szukał w internecie informacji o działaniach kwasów żrących po to, aby przygotować najbardziej zabójczą mieszankę. Dlatego na przykład odrzucił kwas solny uznając, że jest zbyt słaby.

**CZYTAJ TAKŻE:

Zbigniew Ziobro apeluje o wzmocnienie ochrony po tragedii w łódzkim sądzie

**

Swój szatański plan postanowił zrealizować tuż przed rozprawą sądową 22 sierpnia 2016 r., która miała się zacząć o godz. 9. Do sądu przyszedł z kwasem w słoiku po kawie o pojemności 100 gram. Posterunek ochroniarzy na parterze minął bez problemów: torbę położył na urządzeniu rentgenowskim, zaś sam przeszedł przez tzw. bramki kontrolne i udał się na V piętro.

Tam na korytarzu byli: Robert W. ze swoim obrońcą, Katarzyna D. ze swoim pełnomocnikiem oraz prawnicy i interesanci. Gdy pełnomocnik oddalił się na stronę, aby odebrać telefon, pokrzywdzona została sama. Siedziała na krzesełku. Wtedy podszedł Robert W., wyjął z torby słoik z kwasem i prawie całą zawartość wylał jej na twarz. Kobieta zerwała się, zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy. Oprawca ostrzegł ją wtedy, że to dopiero pierwsza z czterech kar, a każda następna będzie jeszcze straszniejsza.

Potem zobojętniał. Zapalił papierosa i czekał na przybycie policji. Zadzwonił nawet do znajomego i poprosił go, aby zawiadomił matkę o swoim zatrzymaniu.

Oprawca nie chciał zabić, lecz jedynie nastraszyć

Tymczasem na ratunek poparzonej kobiecie pośpieszyli pracownicy sądu i świadkowie tragedii. Zaprowadzili ją do toalety i zimną wodą polali rany po kwasie. Zaalarmowano też pogotowie ratunkowe, ochroniarzy i policjantów. Ci ostatni zjawili się tuż po godz. 9. Zatrzymali zwyrodnialca i przewieźli do policyjnej izby zatrzymań.

Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Łódź - Śródmieście. Podczas przesłuchania Robert W. nie przyznał się do winy. Przekonywał prokuratorów, że nie chciał zabić Katarzyny D., lecz jedynie ją nastraszyć. Był przekonany, że po dwóch tygodniach oparzenia ustąpią, co ponoć przetestował na swojej skórze. Ponadto twierdził, że nie groził kobiecie, iż ją zabije.

MATURA USTNA POLSKI 2017 - TEMATY, PYTANIA Z POSZCZEGÓLNYCH DNI


MATURA USTNA POLSKI 2017 [TEMATY, PYTANIA] - 9 maja 2017

**


MATURA USTNA POLSKI 2017 [TEMATY, PYTANIA] - 10 maja 2017

**


MATURA USTNA POLSKI 2017 [TEMATY, PYTANIA] - 11 maja 2017

**

MATURA 2017 ANGIELSKI PODSTAWOWY [ODPOWIEDZI, ZADANIA, ARKUSZE, PYTANIA]
MATURA 2017 ANGIELSKI ROZSZERZONY [ARKUSZE CKE, ODPOWIEDZI, PYTANIA, ZADANIA, TRANSKRYPCJE]
**

Matura 2017: język angielski poziom podstawowy [arkusze cke, odpowiedzi, pytania]

MATURA 2017: Matematyka poziom rozszerzony [ARKUSZE CKE, PYTANIA, ODPOWIEDZI, ZADANIA]

MATURA 2017. MATEMATYKA ROZSZERZONA Co było? [ARKUSZE CKE, ODPOWIEDZI]

MATURA 2017 WOS poziom rozszerzony [ARKUSZE CKE, ODPOWIEDZI, PYTANIA,ZADANIA]

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oblał kwasem kobietę w łódzkim sądzie. Dostanie dożywocie? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki