W niedzielę przedpołudniem patrol łódzkiej drogówki na ulicy Tymienieckiego zauważył motocyklistę, którego manewry pojazdem wzbudziły podejrzenia policjantów. Po zatrzymaniu do kontroli badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna jest kompletnie pijany. Alcosensor wskazał 3,2 promila alkoholu w organizmie.
Policjantom powiedział, że pije bo lubi - mówi asp Marzanna Boratyńska KMP w Łodzi
36-letni motocyklista nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego od pojazdu. W trakcie kontroli okazało się mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania, a ostatni raz ubezpieczenie OC opłacił 3 lata temu.
Na pytanie policjantów, dlaczego w takim stanie wsiadł na motocykl, mężczyzna powiedział, że pije od tygodnia bo lubi.
Mężczyzna został zatrzymany w do wytrzeźwienia. Nałożono na niego mandaty: 500 zł za brak uprawnień do kierowania i 50 zł za brak dowodu rejestracyjnego podczas kontroli. O braku OC poinformowany zostanie również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za to grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?