Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 14-latka pod Uniejowem. List w telefonie może świadczyć, że chłopiec się zastrzelił

Krzysztof Kaniecki
Karolina Misztal/archiwum Polska Press
Śmierć 14-latka pod Uniejowem. Czy chłopiec, który zginął od strzału z dubeltówki, popełnił samobójstwo? To najbardziej prawdopodobna wersja przyjęta przez śledczych.

Prokuratorzy, którzy badają sprawę zagadkowej śmierci 14-latka, są niemal pewni, że chłopiec popełnił samobójstwo. Na samopostrzał z myśliwskiej dubeltówki wskazuje znaleziony w telefonie nastolatka list pożegnalny.

- Na ten moment najbardziej prawdopodobna jest wersja, że doszło do samobójstwa - informuje Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - W zabezpieczonym telefonie należącym do chłopca został ujawniony plik zawierający treści mogące być uznane za list pożegnalny.

Zakrwawione ciało 14-latka odnaleziono na przednim siedzeniu fiata uno należącego do ojca chłopaka. Odnaleziono je wczesnym rankiem w sobotę, 4 listopada w jednej z poduniejowskich wsi. Chłopiec miał ranę postrzałową klatki piersiowej. Obok niego leżała myśliwska dubeltówka i naboje do niej. Wstępne wyniki sekcji potwierdziły, że do śmierci chłopca doszło na skutek wewnętrznych obrażeń odniesionych w wyniku postrzału.

CZYTAJ TEŻ: Tragedia pod Uniejowem. Martwy 14-latek znaleziony w aucie

Zagadką pozostaje, skąd 14-latek wziął broń. Ojciec chłopca zaprzeczył, aby dubeltówka należała do niego. Śledztwo, które ma rozwikłać zagadkę postrzelenia się przez 14-latka, trwa.

Hipoteza o samobójstwie nie do wszystkich przemawia, bo w aucie znaleziono termos i kanapki, których raczej nie zabrałaby ze sobą osoba planująca pozbawienie się życia.

Wątpliwości obeznanych z bronią myśliwych budzi także to, czy tak młody chłopak byłby sam w stanie nacisnąć na spust dubeltówki znajdujący się w odległości ponad 90 cm od lufy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki