Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć dziecka na Więckowskiego w Łodzi. Są prokuratorskie zarzuty

jw
W środę Prokuratura Rejonowa Łódź – Polesie przedstawiła 24-letniemu mężczyźnie zarzut dotyczący spowodowania u 14 – miesięcznej dziewczynki ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do jej śmierci. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

Tragedia rozegrała się w poniedziałek przed południem (4 kwietnia) w mieszkaniu przy ul. Więckowskiego w Łodzi. Mająca rok i dwa miesiące dziewczynka przebywała w mieszkaniu pod opieką matki i jej partnera. Dziecko od kilku dni chorowało. W poniedziałek rano kobieta stwierdziła, że stan dziecka jest bardzo ciężki i wezwała pogotowie.

Do czasu przyjazdu karetki, dyspozytorka instruowała matkę w jaki sposób prowadzić reanimację. Karetka przyjechała w ciągu trzech minut. Ratownicy przejęli akcję reanimacyjną. Niestety, na pomoc było za późno. Lekarz pogotowia stwierdził zgon dziewczynki.

Czytaj:Tragedia na Więckowskiego w Łodzi. Są wyniki sekcji zwłok 14-miesięcznej dziewczynki

Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zajmował się dzieckiem w czasie, gdy kobiety nie było w domu.

- W minioną niedzielę, gdy matka poszła do pracy, dziewczynka pozostawała także pod jego opieką. Kobieta wróciła do domu w niedzielę około godziny 23, gdy dziecko już spało. Gdy obudziła się rano, stwierdziła że stan zdrowia dziewczynki jest krytyczny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj:Tragedia na Więckowskiego w Łodzi. Nie żyje mała dziewczynka [ZDJĘCIA]

We wtorek odbyła się sekcja zwłok 14-miesięcznej dziewczynki.

- Sekcja doprowadziła do ujawnienia u dziewczynki rozległych obrażeń brzucha, które jak stwierdzili biegli, są wynikiem działania osób trzecich. O przedstawieniu zarzutów zdecydował zebrany materiał dowodowy, zwłaszcza ustalenia posekcyjne, uzupełniające opinie biegłych i zeznania świadków. Na obecnym etapie ze względu na dobro postępowania nie jest możliwe przekazywanie
w tym zakresie bliższych informacji - dodaje Krzysztof Kopania.

Podczas przesłuchania mężczyzna formalnie przyznał się do zarzutu. Złożył wyjaśnienia, które wymagają weryfikacji. Prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12.

AKTUALIZACJA: W czwartek, 7 kwietnia, sąd rejonowy dla Łodzi Śródmieścia, na wniosek prokuratury aresztował 24-letniego mężczyznę na okres trzech miesięcy.

Skrót najważniejszych wydarzeń tygodnia 28 marca-3 kwietnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki