Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Łowiczu. Mężczyzna podpalił się na izbie przyjęć w szpitalu

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Polska Press/archiwum
Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek wieczorem w Szpitalu Miejskim w Łowiczu. 37-letni mężczyzna wszedł na izbę przyjęć, oblał się łatwopalną cieczą i podpalił.

Dramatyczne sceny rozegrały się około godz. 19 w Szpitalu Miejskim w Łowiczu.

- Mężczyzna stał w poczekalni izby przyjęć szpitala. W pewnym momencie zaczął się polewać czymś, co śmierdziało jak rozpuszczalnik. Żona jednego z oczekujących w poczekalni pacjentów wbiegła na izbę i powiadomiła pracowników szpitala o sytuacji - opowiada jeden z lekarzy.

Na korytarz wyszedł lekarz dyżurny z izby oraz pielęgniarki. Gdy próbowali dowiedzieć się, co się dzieje, mężczyzna wyjął zapalniczkę i podpalił się. Ludzie zaczęli krzyczeć. Pracownikom szpitala, przy pomocy koca i gaśnic, udało się ugasić płonące na mężczyźnie ubrania.

Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, mężczyzna był już ugaszony.

- Doznał poparzeń 1- i 2-go stopnia. Nie zagrażają one życiu desperata - mówi lekarz z Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łowiczu.

Po opatrzeniu poparzeń mężczyzna transportem medycznym został odwieziony do szpitala w Sochaczewie.

Policjanci z Łowicza ustają, co skłoniło mężczyznę do tak desperackiego czynu. Na razie przesłuchanie 37-latka nie jest możliwe.

Z naszych informacji wynika, że mężczyzna już kilkukrotnie zachowywał się irracjonalnie w trakcie wizyt w łowickim szpitalu.

Chwilę po tragicznym zdarzeniu tłumaczył, że nic mu w życiu nie wychodzi i chciał ze sobą skończyć.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki