Kobieta natychmiast zaalarmowała przełożonych, a ci wezwali służby. Na miejscu zjawili się inspektorzy sanepidu oraz policjanci i strażacy, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Nikt z pracowników biura nie skarżył się na dolegliwości, więc nie wezwano do nich lekarzy. Nie doszło też do ewakuacji i sąd pracował normalnie - z wyjątkiem biura podawczego, którego praca została sparaliżowana.
Do akcji wkroczył zespół zarządzania kryzysowego, zaś kopertę z tajemniczą zawartością schowano w zamkniętym pomieszczeniu. Po godz. 15 zabrali ją strażacy, zaś zawartość ma być zbadana w laboratorium w Warszawie.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?