Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg za pijanym sprawcą wypadku pod Pabianicami. Mieszkaniec Tuszyna zatrzymał pijanego kierowcę i przywiózł na miejsce wypadku

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
57-letni pijany kierowca land rovera najpierw został zatrzymany przez świadka spowodowanej przez niego kolizji, a potem przez policję
57-letni pijany kierowca land rovera najpierw został zatrzymany przez świadka spowodowanej przez niego kolizji, a potem przez policję KPP Pabianice
Do zderzenia land rovera z toyotą yaris doszło w poniedziałek o godz. 14 na skrzyżowaniu ul. Torowej i Pabianickiej w miejscowości Chechło II w powiecie pabianickim. Sprawca uciekł, ale w pościg za nim ruszył świadek wypadku.

Według policji, pijany 57-letni kierowca land rovera z gminy Dobroń wyjeżdżając z podporządkowanej ul. Torowej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z toyotą jadącą ul. Pabianicką, czyli drogą Łask - Pabianice. Sprawca uciekł, zaś trzem kobietom z Pabianic i Łodzi, które jechały toyotą, nic groźnego się nie stało.

Matura 2018: angielski, poziom podstawowy

Świadkiem kraksy był kierowca opla merivy z Tuszyna, który ruszył w pościg za piratem drogowym. Ten zatrzymał się kilkaset metrów dalej przed prywatną posesją. Mieszkaniec Tuszyna pochwycił 57-latka, przywiózł swoim autem na miejsce kolizji i przekazał zaskoczonym policjantom.

Okazało się, że sprawca kraksy miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Grożą mu dwa lata więzienia.

Pijany kierowca wjechał pod prąd na rondo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki