Nadanie obywatelstw w Łodzi. Miała zostać miesiąc, została na całe życie [ZDJĘCIA]

- To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dzisiaj mamy dwójkę dzieci. Krystian ma 12 lat, Kamila - 8. W Polsce jest nasz dom - mówi Ludmiła.

W środę rodzina nie kryła wzruszenia. Ludmiła odbierała w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim akt nadania obywatelstwa polskiego ze łzami w oczach. To było dla niej święto.

- Przez te lata poznałam polską kulturę. Nie zapomniałam jednak o swojej. Święta spędzamy podwójnie, po ukraińsku i po polsku. Ja też gotuję podwójnie. Robię barszcz ukraiński i polski bigos - opowiada Ludmiła. - Raz w roku jeździmy na wakacje na Ukrainę.

Jacek, mąż Ludmiły nie ukrywa, że żona ujęła go przede wszystkim swoim urokiem osobistym.

- Nie ma recepty na udany związek. Trzeba się kochać, szanować. Potrzebne jest zrozumienie i tolerancja - mówił Jacek.

Krystian i Kamila mówią po polsku i ukraińsku. Ale nie tylko...

- Ja jeszcze mówię po angielsku, niemiecku i rosyjsku. Siostra podobnie, tylko po niemiecku trochę mniej - tłumaczy Krystian.

Akt nadania obywatelstwa polskiego odebrał także Ahmed Wagdi z Egiptu.

- Moja żona jest Polką, córka też, teraz ja będę Polakiem - uśmiechał się Ahmed. -Jestem kapitanem statku, na morzu spędzam trzy miesiące, w domu jestem przez miesiąc. Dlatego polska pogoda mi nie straszna. Nie boję się zimna, bo na statku też bywa zimno. Z polskich potraw najbardziej smakuje mi zupa ogórkowa, nie lubię bigosu. Z żoną rozmawiam po arabsku, angielsku i po polsku, bo to od niej uczę się polskiego.

W środę w Łodzi akty nadania obywatelstwa polskiego odebrali:

• Liana Aharonyan z Armenii
• Ahmed Wagdi z Egiptu
• Tatiana Korszok z Białorusi
• Aleksander Afanasienko z Białorusi
• Ludmiła Kowalik z Ukrainy
• Aram Arewszatian z Armenii
• Tuguldur Tsedevdorj z Mongolii
• Ovsanna Kowalska z Armenii
• Anh Michał Nguyen Duc z Wietnamu,
• Władimir Pasicznik z Ukrainy
• Nela Posetek z Ukrainy