Dla palmy trzeba było przebudować łódzką Palmiarnię
Taka sytuacja już się wcześniej zdarzyła - w latach 90. ubiegłego wieku. Wtedy zapadła decyzja o rozbudowie łódzkiej Palmiarni.
Zarząd Zieleni Miejskiej, któremu podlega Palmiarnia, odpowiada, że wie o wybujałej palmie chcącej "wyjść przez dach" i działa, by temu zaradzić. Eksperci z Uniwersytetu Jagiellońskiego wydali opinię o stanie palmy, teraz ZZM szuka technicznych i finansowych rozwiązań.
To jedna z najstarszych palm w Polsce
A jest o co walczyć. Takimi okazałymi palmami jak łódzki daktylowiec może pochwalić się niewiele palmiarni. Porównywalnie stare rośliny tego gatunku znajdują się w kolekcjach placówek w Krakowie i Zielonej Górze. Mimo że łódzka palma ma około 160 lat, to jest w bardzo dobrej kondycji. Nie choruje. Jeszcze kilka lat temu sypała kwiatami. Pień liczący osiemnaście metrów wysokości jest mocny i twardy, w jednym miejscu grubszy, obszerny, kształtem przypominający maczugę. I gdyby zapewnić jej przestrzeń, to rosłaby jeszcze wiele lat.
- Rośnie co roku, choć intensywność wzrostu zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli rok jest ciepły i słoneczny to przybywa nawet metr, w mniej słoneczne i pochmurne lata - do pół metra - mówi Łukasz Jachimowski, kierownik łódzkiego ogrodu pod szkłem.
Przycięcie wierzchołka rośliny nie wchodzi w grę. Korona palmy jest punktem wegetacyjnym rośliny, jego usunięcie grozi jej zniszczeniem. Usuwa się tylko uschnięte liście, oczyszcza pień.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?