Najtwardsi strażacy w Manufakturze [ZDJĘCIA]

Zawody organizowane przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi oparte są na formule międzynarodowych mistrzostw TFA (Toughest Firefighter Alive) organizowanych na świecie od przeszło 20 lat.

Strażacy startują w czterech widowiskowych konkurencjach:

- Pierwsza polega na podłączeniu dwóch węży do pompy, a następnie rozwinięciu ich na całą długość 80 m. Potem należy oba węże oddzielnie zwinąć na ziemi w krąg i włożyć do przygotowanych skrzynek.

- Podczas drugiej konkurencji należy 100 razy uderzyć 6-kilogramowym młotem, następnie przebiec z dwoma 20-kilogramowymi pojemnikami przez wąski tunel, przenieść manekina o wadze 80 kg na dystansie 60 metrów oraz wspiąć się po linie na ścianę domku o wysokości ponad trzech metrów.

- Kolejna konkurencja polega na przenoszeniu ciężarów po schodach specjalnie do tego celu zbudowanej wieży. Uczestnik przystawia do ściany dwie drabiny o długości około 4,7 metra, po czym wnosi na ponad 10-metrową wieżę dwa pojemniki o wadze około 20 kilogramów każdy. Następnie przy pomocy liny wciąga na szczyt wieży dwa odcinki węża strażackiego. Na koniec musi zejść po schodach wieży (po jednym stopniu) nadal niosąc ciężary i pobiec w kierunku pompy.

- Podczas ostatniego zadania strażacy mają na twarzy maskę i oddychają przy pomocy aparatu do ochrony dróg oddechowych. Zawodnik podbiega do dwóch węży, rozwija je w pojedyncze linie i następnie zwija każdy osobno. Po złożeniu drugiego węża biegnie w kierunku wąskiej rury. Musi się przez nią przeczołgać, podbiec do manekina, przenieść go i położyć w wyznaczonym miejscu. Następnie dwukrotnie biegnie do pnia drzewa, przy którym leży topór, po czym wbija go w pień.

Pomiędzy każdą konkurencją zawodnicy mają jedynie krótką, dwuminutową przerwę na odpoczynek.

Wygrywa strażak, który wykona wszystkie zadania w jak najkrótszym czasie. W Łodzi najlepszy okazał się strażak z Torunia.