9 sierpnia 2011 roku, około godziny 19.00 na ul. Pabianickiej w Bełchatowie, przed jadące renault laguna wybiegło kilku mężczyzn.
Jeden agresorów wskoczył na maskę samochodu i nogą uderzył w przednią szybę. Kierowca nie zważając na zagrodzoną przez mężczyzn drogę, odjechał z miejsca zdarzenia.
Gdy zatrzymał się na Placu Wolności, mężczyźni dobiegli do samochodu i obrzucili go kamieniami. Uszkodzona została karoseria samochodu, a także wybita szyba w lewych drzwiach.
Poszkodowany oszacował straty na około 5000 złotych.
Policjanci korzystając m.in. z zapisów miejskiego monitoringu zatrzymali trzech sprawców napadu. Na Placu Narutowicza wpadł 20-letni bełchatowianin, 24-latka zatrzymano na ul. Kościuszki, a 21-letni szczercowianin, po ucieczce został złapany w okolicach Placu Narutowicza.
Z ustaleń policji wynika, że przyczyną zajścia były porachunki pomiędzy pseudokibicami GKS-u Bełchatów i bełchatowskiego fan club Widzewa. Policja nie chce jednak podać informacji, jakiemu klubowi kibicowali napastnicy, a jakiemu poszkodowany, żeby nie doprowadziło to do ewentualnego rewanżu.
Sprawcy siedzą w policyjnym areszcie. Grożą im kary do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?