Napad w Łodzi. Sprawca zaatakował kobietę w nocy na ulicy. Zrabował jej torebkę z pieniędzmi i telefonem. Okazał się recydywistą

Do napadu doszło w nocy z 5 na 6 listopada w rejonie skrzyżowania ul. Sosnowej i ul. Przybyszewskiego w Łodzi na Górnej. Około godz. 1 przechodziła tamtędy 54-letnia łodzianka. Nagle podbiegł do niej nieznany mężczyzna i tak silnie pchnął, że upadła na chodnik. Napastnik wykorzystał jej upadek i zrabował torebkę, w której były klucze, dokumenty, portfel z pieniędzmi, telefon komórkowy i różne rzeczy osobiste. Swoje straty 54-latka oszacowała na przeszło 1,3 tysiąca złotych. Sprawca rozboju uciekł, zaś pokrzywdzona łodzianka zaalarmowała stróżów prawa.

- Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym zapis z kamer monitoringu. Dokładna jego analiza pozwoliła stworzyć rysopis uczestników tego zdarzenia. Już po kilku godzinach funkcjonariusze zatrzymali sprawców. Zaskoczony 40-latek i jego 36-letnia partnerka w rozmowie ze stróżami prawa przyznali się do popełnienia przestępstwa – informuje sierżant sztabowy Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Przeczytaj też o napadzie rabunkowym pod Łodzią w wykonaniu fałszywych policjantów

Napastnik okazał się recydywistą notowanym w policyjnych kartotekach. Usłyszał zarzut rozboju. Grozi mu do 15 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Kobieta, której 40-latek przekazał skradzioną gotówkę, usłyszała zarzut paserstwa. Po przesłuchaniu została zwolniona. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci VIII komisariatu na Górnej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Górna.