Napad w Łodzi. Sprawcy zaatakowali przechodnia. Pobili go i skopali. Ukradli mu plecak i telefon komórkowy. Jak zostali zatrzymani?

Do napadu doszło przy al. Piłsudskiego na Widzewie (w rejonie skrzyżowania z ul. Kopcińskiego). Z relacji 33-latka wynikało, że nagle został osaczony i zaatakowany przez dwóch młodych, nieznanych mężczyzn i kobietę, których wyglądu nie był w stanie opisać. Szczególnie agresywny był jeden z bandytów, który skopał napadniętego po całym ciele, po czym wyrwał mu plecak i telefon komórkowy. Pokrzywdzony zaalarmował policjantów, a ci przystąpili do tropienia napastników.

Przeczytaj też o brutalnym napadzie na ul. Piotrkowskiej w Łodzi

- Kryminalni z widzewskiego komisariatu rozpoczęli intensywne działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców. Prowadzone z dużym zaangażowaniem czynności sprawdzające, żmudna i skrupulatna analiza poszlak oraz zabezpieczonych materiałów dowodowych pozwoliła na wytypowanie podejrzewanych osób o ten czyn. Pierwsze zatrzymanie miało miejsce 29 marca 2023 roku wczesnym rankiem, gdzie 28-letni podejrzewany próbował swojej ucieczki przez okno mieszkania na parterze, w którym przebywał. Nie spodziewał się, że i tam czekali na niego policjanci. Po kilku dniach zatrzymano jego 25-letniego kompana oraz 19-letnią kobietę, która również brała udział w zdarzeniu – informuje młodszy aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Przeczytaj też o brutalnym napadzie na taksówkarza

Ruszyło śledztwo prowadzone przez policjantów VI komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Widzew. Okazało się, że zatrzymany 28-latek był poszukiwany przez prokuraturę do odbycia kary za inne przestępstwo, co oznacza, że trafił prosto do celi więziennej. Zarzut udziału w rozboju usłyszał też 25-latek. Obu grozi do 10 lat więziennia. Śledczy uznali, że udział 19-latki w napadzie był marginalny. Dlatego nie usłyszała zarzutów prokuratorskich. Niestety, policji nie udało się odzyskać skradzionych przedmiotów: telefon został sprzedany, a plecak wyrzucony.