18 maja o godz. 14 do placówki banku przy ul. Żurawiej wszedł mężczyzna udający klienta. Grzecznie czekał na swoją kolej, a kiedy dostał się do okienka kasowego, powiedział pracownicy banku, że interesuje go wzięcie kredytu. Gdy kobieta tłumaczyła mu, jakie są warunki udzielenia pożyczki, mężczyzna wyciągnął kuchenny nóż i zaczął nim wymachiwać, grożąc pracownicy banku.
Zażądał pieniędzy i wskoczył na stanowisko kasowe. Zastraszona kobieta bez mrugnięcia okiem wydała mu wszystkie pieniądze z kasy. Ile? Tego policja nie chce na razie zdradzić.
Mężczyzna zapakował pieniądze do reklamówki i uciekł. W banku było jeszcze kilku klientów. Nikt nawet nie wstał z miejsca. Napastnik nie przejmował się gapiami ani kamerami zainstalowanymi wewnątrz banku. Zamaskował się tylko czapką z daszkiem. Policja prosi o pomoc w ujęciu sprawcy. Informacje można przekazać pod numer tel. 42 665 15 56.
- Całe zdarzenie trwało kilka minut. Nikt mężczyzny nie zatrzymał, ale nikt też nie ucierpiał. Napastnik nie wzbudzał podejrzeń, ponieważ początkowo udawał klienta banku, który jest zainteresowany kredytem - mówi Magdalena Złotnicka z KWP w Łodzi.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery. Mimo że policja zna wizerunek sprawcy, nie udało się jeszcze ustalić jego tożsamości. Placówka przy ul. Żurawiej pracuje normalnie, ale pracownica, której grożono nożem, przebywa na urlopie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
