Nauczyciele odchodzą ze szkół województwa łódzkiego. Przyczyną są niskie pensje i warunki pracy w czasach koronawirusa 16.09.2020

W tym tygodniu dane o odejściach z oświaty opublikował Okręg Łódzki Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dotyczą one trzech czwartych terenu naszego województwa.

Według ZNP, dotychczasową pracę w placówkach edukacyjnych regionu (w szkołach, ale też np. w przedszkolach) straciło 454 nauczycieli: 122 z nich miało stałą pracę, 332 dyrektorzy nie przedłużyli umów na czas określony. W minionych latach te liczby były wyższe, ale ZNP w Łódzkiem zwraca szczególną uwagę na inną informację ze swoich statystyk – aż 833 nauczycieli nie wróciło do szkoły czy przedszkola, mimo braku wypowiedzenia.
– Jest to blisko 50 proc. więcej odejść z zawodu niż w zeszłym roku – wylicza Marek Ćwiek, prezes Okręgu Łódzkiego ZNP.

W jaki sposób nauczyciele ze związkowych statystyk odeszli z zawodu? Najwięcej z nich, bo 371, przeszło na urlop dla podratowania zdrowia. 333 – na emeryturę. 129 korzysta teraz ze świadczenia kompensacyjnego (rodzaj wcześniejszej emerytury dla pracowników oświaty).

Według związkowców, szkoły mają teraz 181 wakatów.

Czy te dane można uznać za wiarygodne? Ofert pracy dla nauczycieli w bazie Kuratorium Oświaty w Łodzi jest nawet więcej (choć nie wszystkie z nich dotyczą pełnego etatu, a część przygotowały szkoły niepubliczne). Ponadto, związkowcy mają dostęp do informacjach o zwolnieniach i odejściach, ponieważ konsultują je z dyrektorami i samorządami jako tzw. strona społeczna.

Osób na pełnym zatrudnieniu w oświacie mamy w Łódzkiem ponad 30 tys., ale Marek Ćwiek uważa, że sytuacja kadrowa w placówkach edukacyjnych robi się coraz gorsza.

– Przyczyn tego jest wiele. Najważniejsze z nich to niskie zarobki nauczycieli, złe warunki pracy i ochrony zdrowia, widoczne zwłaszcza w dobie pandemii koronawirusa – twierdzi prezes ZNP w Okręgu Łódzkim.

Zatem, według Marka Ćwieka, finansowej kondycji pracowników szkół nie poprawiły ostatnie podwyżki – o 6 proc.

Od września 2020 r. nauczyciel stażysta ma wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2949 zł (brutto), kontaktowy – 3034 zł, mianowany – 3445 zł, zaś dyplomowany – 4046 zł. Do tych minimów dochodzą rozmaite dodatki (np. stażowy, motywacyjny) i w ten sposób MEN oblicza średnie pensje w zawodzie. Po podwyżce wynoszą one odpowiednio: 3537,80 zł, 3926,96 zł, 5094,43 zł, oraz 6509,55 zł. Jednak ZNP wielokrotnie podważa podawane przez MEN średnie – jako nieprawidłowo wyliczane.

Inną z przyczyn odchodzenia ze szkół jest, zdaniem Marka Ćwieka, „skandaliczny” sposób potraktowana przez rząd nauczycieli strajkujących w kwietniu 2019 r. i "zła atmosfera w szkołach po strajku".

Połowa ogłoszeń z bazy kuratorium dotyczy Łodzi. Osiem z nich jest adresowanych do nauczycieli przedmiotów zawodowych. Np. Zespół Szkół Poligraficznych chciałby zatrudnić specjalistę od grafiki, ze znajomością programów komputerowych używanych w tej branży. Zespół Szkół Budowlano-Technicznych szuka fachowca od energetyki odnawialnej. Problem w tym, że stawki oferowane przez firmy z tej branży są znacznie wyższe niż w oświacie...
W poprzednich latach pracę często tracili m.in. nauczyciele wychowania fizycznego. A od ostatniego czwartku Szkoła Podstawowa nr 51 szuka wuefisty i to na pełen etat. Aż 18 ogłoszeń umieściły łódzkie przedszkola miejskie. Np. PM nr 112 poszukuje nauczyciela do grupy dzieci 4-letnich z kwalifikacjami do nauczania języka angielskiego.

Osiem ogłoszeń z bazy kuratorium dotyczy Bełchatowa. Tamtejszy Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 2 zatrudni nauczyciela posiadającego kwalifikacje do nauczenia przedmiotów hotelarskich.
W Kutnie (pięć ogłoszeń) pracę w SP nr 1 – na zastępstwo - znajdzie wychowawca pierwszaków.