W nocy rodziców dziecka nie można ich było przesłuchać, bo byli kompletnie pijani. W piątek rano matka dziewczynki stawiła się za to u prezydenta Pabianic Zbigniewa Dychto, który obiecał nowe mieszkanie jej, a także czterem innym osobom mieszkającym również w spalonym domu.
Kobieta jako pierwsza z całego grona podpisała umowę najmu nowego lokum. Dotąd, w drewniaku przy Pułaskiego rodzina mieszkała na 31 metrach kwadratowych niskiego poddasza, teraz dostali 42 metry w murowanej kamienicy przy ul. Powstańców Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?