MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niech każdy da 1 zł na ŁKS i Widzew

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera Grzegorz Gałasiński
To jest intrygujący pomysł. Przeczytałem gdzieś wypowiedź wielkiego kibica Widzewa, który apelował, by każdy mieszkaniec województwa łódzkiego w pewnym sensie opodatkował się na potrzeby ważnego dla regionu w kwestii promocyjnej i bliskiego sercu wielu kibicom klubu sportowego - Widzew. To ostatni uczestnik Ligi Mistrzów, klub znany i ceniony.

Podatki (zwłaszcza niewielkie) rzecz niestraszna. Przed laty, gdy nie było jeszcze oficjalnych podatków i Urzędów Skarbowych, płaciłem na przykład na odbudowę Warszawy. Na każdej pocztówce obok ceny widniał napis, że część wpływów ze sprzedaży tej pocztówki przekazana zostanie na Społeczny Fundusz Odbudowy Stolicy (SFOS).

Płacimy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Możemy płacić i na Wielką Orkiestrę Widzewskiej Pomocy. Zresztą tak nazywana jest akcja zbierania datków na Widzew.

W województwie łódzkim żyje 2,5 mln mieszkańców. Gdyby każdy, od Kutna po Radomsko i od Skierniewic po Wieruszów, miesięcznie przeznaczał 1 zł na fundusz odbudowy piłki nożnej w Łodzi, stałaby się rzecz niesłychana.

Specjalnie piszę rozwój piłki nożnej w Łodzi, a nie tylko na Widzewie, bo marzą mi się znów derby w ekstraklasie (czego nie doświadczyli najmłodsi dziś kibice), a do derbów trzeba dwojga, jak do tanga, czyli potrzeba ŁKS i Widzewa.

A zatem złotówka miesięcznie wpłacona przez każdego na piłkę daje 2,5 mln zł, co rocznie przyniesie okrągłą sumkę 30 mln zł. Równo, jak w czasach dawnego ustroju, podzielmy tę kwotę na dwa kluby. Albo od razu niech kibice wpłacają 50 groszy na ŁKS, 50 groszy na Widzew. Budżet ŁKS zyska 15 mln, budżet Widzewa - 15 mln zł. Mieszkańcy województwa stracą rocznie 12 zł, ale mieć będziemy kluby o bardzo wysokich ekstraklasowych budżetach. Będziemy dumni, że mamy silne nasze kluby. Legia w minionym sezonie miała co prawda budżet 120 mln, Lech - 45, Wisła - 35, ale Piast lider ekstraklasy zaledwie (sic) 18 mln zł, Ruch i Górnik po 12 mln zł.

Możni sponsorzy jakoś się nie palą do sponsorowania klubów. Nie wszyscy mają takich donatorów, jak Lechia Tomaszów, która z budżetu miasta została wsparta kwotą 50 tys. zł na rok, a od jednego ze sponsorów dostaje 120 tys. zł miesięcznie!

Co w rewanżu dostałby kibic, który wpłacił 1 zł na kluby? A proszę - autografy, wspólną kolację z piłkarzem (koszykarką), w miejscu pracy kibica wizytę złożyłby piłkarz i zrobił "słit focię" z załogą.

Problemy łódzkiej piłki zostałyby rozwiązane. Bo nie młodzi prezesi, którzy potrafią projektować i budować, ale niekoniecznie klub, nie młodzi trenerzy, którzy jeszcze powinni się uczyć, nie młodzi piłkarze, ale brak kasy jest problemem łódzkiej piłki. Oni wszyscy robią, co mogą, na ile ich... stać!

Dzisiaj wpłacam przez internet (aby nie było kosztów pocztowych) po 50 groszy na oba kluby. Na razie znalazłem konto Widzewa, numer rozpoczyna się od cyfr 85 1090. Za chwilę znajdę numer konta ŁKS. I mam derby za 5 lat, czyli za wydane 60 zł!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki