MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieprzyjęcie do przedszkola to złamanie konstytucji?

Matylda Witkowska
4-letnia córka pana Rafała nie dostała się do przedszkola
4-letnia córka pana Rafała nie dostała się do przedszkola Krzysztof Szymczak
Miasto złamało konstytucyjny zapis o prawie do nauki - uważa łodzianin, którego córka nie została przyjęta do przedszkola. Zapowiada skierowanie sprawy do sądu.

Pan Rafał Kołaciński jest ojcem 4-letniej Ani. Dziewczynka od roku chodzi do przedszkola nr 8. Lubi je i płacze, gdy musi wyjść wcześniej. Niestety Ania na przyszły rok nie została przyjęta. Tata dziewczynki nie wie, czemu. Może przez to że od dwóch lat jest bezrobotny, a pierwszeństwo mają dzieci rodziców pracujących.

Zdaniem pana Kołacińskiego jest to naruszenie Konstytucji RP, Ustawy o systemie oświaty i Konwencji Praw Dziecka. - Jasno z nich wynika, że córka powinna mieć prawo do rozwoju - mówi łodzianin.

Skargę w tej sprawie złożył już do magistratu, chce też zebrać więcej pokrzywdzonych rodziców skierować sprawę do sądu.
Jeżeli trzeba, pójdziemy nawet do Trybunału w Strasburgu - zapewnia.

Tymczasem, jak wyjaśnia Elżbieta Piekarska z Oddziału Wychowania Przedszkolnego w Wydziale Edukacji łódzkiego magistratu, oprócz konstytucji urzędników obowiązują też ustawy i rozporządzenia. - A zgodnie z nimi mamy obowiązek zapewnić miejsca w przedszkolach dla dzieci pięcio- i sześcioletnich - wyjaśnia. Jak zapewnia, 4-letnia Ania do przedszkola nr 8 przyjęta zostanie. Zdaniem Piotra Kaszewiaka łodzianin będzie mieć przed sądem spore szanse.

- Przedszkole to nie tylko opieka, ale też nauka, prowadzona jest według zatwierdzonych przez MEN programów nauczania - wyjaśnia. - Natomiast art. 70 konstytucji zapewnia każdemu równe prawo do nauki. Odmowa przyjęcia dziecka może być złamaniem konstytucji - przyznaje.

Jak podkreśla Kaszewiak do obowiązków gminy należy też zapewnienie opieki dzieciom. - Dlatego rodzice, którzy poniosą koszty opiekunek teoretycznie mogą wystąpić o odszkodowanie. Sądy mogą też nakazać przyjęcie dziecka do przedszkola - dodaje.

W tym roku do łódzkich przedszkoli startowało 18 215 dzieci. Miejsc zabrakło dla 2207 maluchów. Z tego 1860 to dzieci, których oboje rodzice pracują i to dla nich urząd miasta chce znaleźć miejsce, m.in. przenosząc sześciolatki do oddziałów przy szkołach i otwierając cztery nowe przedszkola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki