Powoli dobiega końca remont domu Otto Gehliga przy ulicy Tuwima 17. Miał być sztandarowym projektem „Miasta kamienic”, ale rozpoczęcie prac przedłużało się ze względu na problemy z wykwaterowaniem lokatorów. Po remoncie budynek nie będzie pełnił funkcji mieszkalnej tylko usługową. UMŁ widziałby w nim kawiarnię połączoną z galerią sztuki. Jej klienci sącząc kawę będą mogli podziwiać polichromie, które odrestaurowano w Krakowie.
Wiosną z większej części sufitu w dawnym salonie Gehliga i jego gabinecie zdjęto polichromie narażone na zniszczenie i wywieziono do Krakowa. - Prace konserwatorskie rozpoczęły się w kwietniu. Transfer malowideł został wykonany ze względu na fatalny stan stropu. To był jedyny sposób na ich uratowanie - mówi Katarzyna Kasperkowicz, konserwator dzieł sztuki z Krakowa. - Trudność polegała na tym, że musiałyśmy zmodyfikować technologię transferu, bo powstała ona dla szlachetnych malowideł mineralnych,a my miałyśmy do czynienia z malowidłem olejno-żywicznym. Poza tym malowidło zostało zdjęte z sufitu przed usunięciem przemalowań, co jest nietypowe. Musiałyśmy więc dokonać dokładnych obliczeń, by kompozycja dobrze się zgrała.
Pierwszy łódzki zabytek, dom Otto Gehliga, zeskanowano laserowo [ZDJĘCIA+FILM]
Jednak największym wyzwaniem było równoczesne prowadzenie prac konserwatorskich w Krakowie i w Łodzi, bo w salonie Otto Gehliga pozostała niewielka część polichromii. Jej renowacją zajęła się Anna Połomka, łódzki konserwator. - Trudność polegała na tym, że musiałam bardzo spójnie współpracować z paniami z Krakowa, by technologia naszych prac była taka sama - mówi Połomka. - Było to karkołomne wyzwanie, gdy dobierałyśmy kolory.
Jednak po zamontowaniu na suficie transferów z Krakowa, nie widać różnic między nimi a polichromiami odnawianymi w Łodzi.
- Pierwszy raz od kilkudziesięciu lat możemy oglądać polichromie w całości. Wcześniej były one przesłonięte przemalowaniami - mówi Kasperkowicz. - Malarstwo tego typu nazywamy pompejańskim. Wykorzystano elementy z repertuaru antycznego, zgeometryzowane meandry, wici roślinne oraz fantastyczne stwory jak gryfy i hermy. Pozostały nam jeszcze do uzupełnienia ubytki powstałe w wyniku montażu transferów, czyli otwory po wkrętach, uzupełnienia na łączeniu. Prace konserwatorskie zostaną zakończone do końca października. Konserwatorki z Krakowa wykonały także transfery oraz rekonstrukcje pół kasetonowych z gabinetu. Zostaną one zamontowane na suficie za trzy tygodnie.
Na samą renowację polichromii miasto wydało milion złotych, dlatego koszty remontu domu Gehliga wzrosły. - Koszty zwiększyła też wymiana więźby dachowej, która była w gorszym stanie niż przewidywaliśmy. Na remont wydamy 3,6 miliona złotych. Potrwa do końca roku, choć zakładaliśmy, że będzie krótszy. Jednak budynek jest pełen niespodzianek - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Rozpoczął się remont zabytkowej willi przy Tuwima [ZDJĘCIA]
Dom może jeszcze czymś zaskoczyć? - Remont jest na takim etapie zaawansowania, że raczej już nic się w budynku takiego nie znajdzie, co wpłynęłoby na przesunięcie terminu zakończenia prac - mówi Anna Wróbel-Janiszewska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?