Nowa Miejska Strefa Kultury w Łodzi po roku od powstania

Przypomnijmy, że niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał uchwałę łódzkiej Rady Miejskiej o połączeniu domów kultury - zaskarżoną przez wojewodę łódzkiego - za niezgodną z przepisami. Wyrok dotyczy już drugiej uchwały w sprawie powołania Miejskiej Strefy Kultury (z połączenia Bałuckiego Ośrodka Kultury, Centrum Kultury Młodych, Ośrodka Kultury Górna, Poleskiego Ośrodka Sztuki i Widzewskich Domów Kultury) w tej sprawie. Pierwszą, ze względów formalnych, wojewoda unieważnił.
Urząd Miasta Łodzi złożył skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do Najwyższego Sądu Administracyjnego.

Władze miasta zapewniają, że w ciągu ostatnich miesięcy były przeprowadzane analizy dotyczące oczekiwać wobec oferty poszczególnych filii Miejskiej Strefy Kultury, a także szkolenia pracowników. Miało się m.in. okazać, że niezmiennie dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z plastyki, także nauka tańca i języka angielskiego, a wśród propozycji realizowanych na życzenie mieszkańców miasta są m.in. kaligrafia, ceramika i fotografia.

- Zmiany związane z powstaniem nowej instytucji zachodzą na kilku polach - dodaje Dorota Wodnicka, dyrektor Miejskiej Strefy Kultury. - Z jednej strony to oferta, która ma być jak najbardziej atrakcyjna dla mieszkańców, stąd nowe zajęcia. Druga zaś kwestia to zadbanie o dobro pracowników oraz doskonalenie ich kwalifikacji i kompetencji. Uruchomiliśmy wewnętrzne szkolenia, ale organizujemy też różnego rodzaju wizyty studyjne i międzynarodowe naszych pracowników, by mogli przekonać się, jak funkcjonują podobne instytucje w innych miejscach. Porządkujemy też struktury funkcjonowania tak dużej instytucji.

Od chwili powstania Miejska Strefa Kultury złożyła też około czterdziestu wniosków o dofinansowanie projektów z różnych funduszy.