Nutria w Biedronce
Niebawem na miejsce przyjechał animal patrol. Zamknięto sklep i rozpoczęto akcję odławiania "dzikiego klienta".
- Zwierzę schowało się pod paletami i za nic nie chciało wyjść. Okazało się, że to nutria, w dodatku z rannym ogonkiem - czytamy w komunikacie straży miejskiej. - Nie było łatwo, ale ostatecznie udało się ją odłowić.
Strażnicy wyposażeni w chwytak położyli się na posadzce obok palety z olejem, pod którą ukrył się gryzoń.
Nutria dostała się do Biedronki z sąsiadujących z nią Stawów Jana prawdopodobnie podczas nocnej dostawy. Te zwierzęta żyją w norach zlokalizowanych przy akwenach wodnych.
Odłowiony klient trafił pod opiekę weterynarzy z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierzął w Łagiewnikach, gdzie ma leczony ogonek. Po dwóch tygodniach funkcjonariusze odwiedzili ją i sprawdzili, jak przebiega terapia.
Nutria przypomina szczura, żywi się małżami
W Polsce nutrie można spotkać najczęściej w hodowli. Jeśli żyje na wolności, najczęściej jest to wynik ucieczki z takiej hodowli. Z wyglądu przypomina szczura. Zwierzęta te cieszą się świetnym słuchem i potrafią dobrze pływać, a nawet nurkować, niestety mają słaby wzrok. Prowadzą półwodny tryb życia i są roślinożercami. Jedzą głównie roślinność znajdującą się w stawach i innych zbiornikach wodnych. Ich przysmakiem są małże. Mierzą do 60 cm i ważą do 9 kilogramów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?