Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od 25 lat Widzew nie daje szans Śląskowi. I tak ma zostać!

Dariusz Kuczmera
Tak jesienią na stadionie Widzewa łodzianie walczyli ze Śląskiem. wygrywając 2:1
Tak jesienią na stadionie Widzewa łodzianie walczyli ze Śląskiem. wygrywając 2:1 Krzysztof Szymczak
23 września 1989 roku po raz ostatni w meczu ekstraklasy piłkarze Widzewa przegrali ze Śląskiem we Wrocławiu. Ulegli 1:2, a decydującą o porażce łodzian bramkę zdobył dla Śląska... Sławomir Chałaśkiewicz. Jak dawno to się zdarzyło niech świadczy fakt, że grali w tamtym meczu m.in. Wiesław Wraga czy Mirosław Myśliński.

Od tamtego czasu widzewiacy w ekstraklasie rozegrali osiem meczów we Wrocławiu - wygrali 5 razy, zremisowali trzykrotnie. Bilans bramek: 15-7. Widzewiakom gra się zatem świetnie w stolicy Dolnego Śląska. Co prawda przegrali 0:1, ale na drugim froncie w sezonie 2005/2006. Inna sprawa, że po raz pierwszy zagrają na nowym stadionie Euro 2012. Poprzednie sukcesy odnieśli przy ul. Oporowskiej.

ZOBACZ RELACJĘ LIVE!

- Wiemy, że Widzewowi dobrze się gra we Wrocławiu i niech tak zostanie - mówił trener Radosław Mroczkowski.
Widzewiacy mogą popsuć dziś jubileusz Śląska. Dla wrocławian jet to bowiem mecz nr 1000 w ekstraklasie (363 zwycięstwa, 285 remisów, 351 porażek). W tabeli wszech czasów Śląsk zajmuje 9 miejsce. Widzew jest siódmy z dorobkiem 1023 meczów (415 zwycięstw, 321 remisów, 287 porażek). Oba kluby stażem są równe - zaliczają 34 sezon w elicie.

Pracowity to też okres dla działaczy Widzewa. Oni informują: zakup karnetów na rundę wiosenną możliwy jest za pośrednictwem systemu sprzedaży internetowej poprzez stronę www.ks-widzew.pl/zakup/, jak i w Oficjalnym Sklepie Widzewa czynnym od poniedziałku do piątku w godz. 12.00-19.00 oraz w soboty od godz. 10.00 do 16.00. Więcej informacji oraz szczegółowy cennik znajduje się na widzew.pl.

We Wrocławiu nie zagra na pewno Princewill Okachi, który zdaniem trenera ma zaległości w przygotowaniach. Ale dobrze wtajemniczeni twierdzą, że pomijanie w składzie to kara za spóźnienie. Oby trener na złość mamie nie odmroził sobie uszu. W Widzewie już byli tacy piłkarze, którzy nie wracali na treningi, a później decydowali o losach meczów ekstraklasy. Ciekawe, jak dziś trener Mroczkowski radziłby sobie z ówczesnymi gwiazdami Józefem Młynarczykiem i Zbigniewem Bońkiem?
Na szczęście na kilkanaście godzin przed inauguracją ucichły sensacyjne informacje transferowe. Może jednak zostanie w Widzewie Łukasz Broź, może jednak nie przyjdzie Marcin Robak.

Pod znakiem zapytania stoi występ przeziębionego Thomasa Phibela. Nie zagra też Jakub Bartkowski. Ni jest zatem wykluczone, że szansę debiutu dostaną Patryk Stępiński bądź Michał Płotka.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 15.45 we Wrocławiu. Widzewiaków ma dopingować grupa 1250 kibiców.
Sędziować będzie Marcin Borski. Arbiter z Warszawy po raz drugi w tym sezonie poprowadzi mecz łodzian. Wcześniej gwizdał w spotkaniu z Lechem Poznań (0:1). To wtedy były kontrowersje i w efekcie gol dla gości po ataku Vojo Ubiparipa na Milosa Dragojevicia.

Drużyna Śląska tuż przed premierą straciła Tomasza Jodłowca, który przeszedł do Legii. Decyzja o tym, kto zastąpi go na środku obrony zapadnie dopiero po ostatnim treningu, ale trener wrocławian zaznaczył, że jest przygotowanych kilka wariantów. Śląsk szuka także następcy piłkarza. - Na moim biurku leży 30 życiorysów piłkarzy z całego świata. Nie chcę jednak mówić o konkretnych nazwiskach - dodał Stanislav Levy.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY:
Śląsk: Kelemen - Ostrowski, Socha, Kowalczyk, Wasiluk - Ćwielong, Stevanović, Kaźmierczak, Mila, Sobota - Diaz.
Trener: Stanislav Levy.

Widzew: Dragojević - Broź, Phibel, Abbes, Gavrić - Alex Bruno, Dudek, Nowak, Bartoszewicz, Pawłowski - M. Stępiński. Trener: Radosław Mroczkowski.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki