Kontrole przeprowadzono na początku i w połowie grudnia.
Jak wygląda współpraca? MPK planując kontrole na liniach nocnych zgłasza je straży miejskiej.
- Jeżeli wiemy, w jakim rejonie będzie nocna kontrola, wysyłamy tam patrol. Prowadzi on swoje działania, ale jest przygotowany na to, że natychmiast musi się stawić w autobusie, gdy MPK poprosi nas o interwencję - wyjaśnia Radosław Kluska, rzecznik straży miejskiej.
W dwie pierwsze grudniowe noce strażnicy kilkakrotnie pomagali kontrolerom, bo gapowicze nie chcieli okazać dokumentów. Wystawili mandaty na kwotę 400 zł, a kontrolerzy MPK ukarali 8 osób. Dwa tygodnie później pracownicy MPK wystawili 24 wezwania do zapłaty za jazdę na gapę. Natomiast strażnicy ukarali jedną osobę grzywną w wysokości 500 zł za nieokazanie dokumentów oraz podanie fałszywych danych.
- Niemiłych sytuacji podczas kontroli było jednak zaledwie kilka. Zdecydowana większość kontrolowanych pasażerów podróżowała z ważnymi biletami co cieszy, bo pokazuje, że szczególnie studenci chętnie korzystają z migawek - podsumowuje Sebastian Grochala. - Grudniowe weekendy pokazały, że dzięki wsparciu strażników miejskich, ich doświadczeniu, a co za tym idzie umiejętnym reagowaniu na zachowanie grup młodzieży wracającej z klubów i dyskotek, nocne kontrole biletów przebiegają sprawnie - dodaje Grochala.
Natomiast strażnicy przyznają, że próśb kontrolerów o wsparcie funkcjonariuszy jest znacznie mniej niż w ubiegłych latach.
- Prawdopodobnie kontrolerzy MPK czują się pewniej po szkoleniach z samoobrony, które dla nich prowadziliśmy - mówi Radosław Kluska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?