MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od wtorku nabór do żłobków w Łodzi. Są miasta, które ich nie prowadzą

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Slawomir Mielnik
We wtorek (3 kwietnia) w Łodzi rozpoczyna się nabór do miejskich żłobków. Miejsc zabraknie w Wieluniu. Wciąż są miasta, które nie prowadzą własnych placówek.

Do końca kwietnia łodzianie mogą zapisywać dzieci do 30 miejskich żłobków w naborze na okres od września 2018 r. To placówki przeznaczone dla dzieci do 3 lat, część z nich opiekuje się już maluchami od 20. tygodnia życia. Łódzkie żłobki dysponują 2160 miejscami, w razie potrzeby ta liczba może być zwiększona o 25 procent.

W najlepszej sytuacji są obecni podopieczni żłobków. Rodzice mogą zarezerwować im pewne miejsce w aktualnej placówce na okres po wakacjach – jeśli tylko nie obejmie ich wtedy wiek przedszkolny.

W naborze nowych kandydatów nie ma zapisów przez internet (jak do przedszkoli), ale urzędnicy zapewniają, że nie działa zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Zgłoszenie rodzic zostawia w wybranej placówce. Po 31 maja znów musi się tam wybrać, by dowiedzieć się, czy pociechę przyjęto. Pierwszeństwo mają opiekunowie z „Łódzką Kartą Dużej Rodziny” (gdy pracują lub uczą się) – zatem co najmniej z trójką dzieci.

Niezależnie od naboru, na okres od września 2018 r. większość żłobków ma listy oczekujących. Zawierają nazwiska maluchów, których rodzice chcieliby je umieścić tam natychmiast. Ale nie mogą, bo wszystkie miejsca są zajęte. W 9 żłobkach nie ma takiej kolejki, zaś w 4 innych liczba oczekujących nie przekracza piątki dzieci. W 10 najbardziej obleganych placówkach listy mają od 20 do 39 nazwisk. Tym krańcowym przypadkiem jest żłobek nr 18 (Teofilów).

10 żłobków z najdłuższą "listą rezerwową". Zobacz najpopularniejsze żłobki w Łodzi

Od początku marca trwa nabór do publicznego żłobka w Bełchatowie. Jest 75 miejsc.

Żłobek Miejski w Łowiczu ma obecnie pod opieką 25 dzieci. Lista rezerwowa obejmuje 12 nazwisk. Od 19 do 27 kwietnia rodzice maluchów będą składać deklaracje związane z tym, czy ich pociechy nadal mają znajdować się pod opieką żłobka. Po tym terminie rozpocznie się nabór na pozostałe miejsca. Szacunkowo będzie ich ok. 13.

W Piotrkowie funkcjonuje jeden miejski żłobek, a nabór zaczyna się 7 maja. Miejsc jest 100, ale najpierw rozpoczyna się rekrutacja wewnętrzna. Dopiero po niej będzie wiadomo, czy i ile miejsc wolnych pozostało dla nowych kandydatów.

Żłobek w Wieruszowie jest w stanie przyjąć do 50 dzieci. Do 20 kwietnia podane zostaną listy przyjętych i rezerwowa.
W Wieluniu są grupy żłobkowe przy 2 przedszkolach - na 60 miejsc. W trwającej rekrutacji zgłoszono 95 dzieci w wieku poniżej 3 lat, zatem wszystkie się nie dostaną. Miasto planuje budowę żłobka dla 100 dzieci w ramach rządowego programu „Maluch plus”.
W Radomsku nie ma publicznych żłobków. Tak jak w Zduńskiej Woli, ale tam samorząd dopłaca do pobytu dzieci mieszkańców do placówek prywatnych.

Skierniewice nie mają problemu z miejscami w miejskim żłobku, bo w 2015 r. oddano do użytku nowoczesną placówkę. Obecnie liczy ona 300 miejsc, jej filie - 90. Będą tam też miejsca dla dzieci z rocznika 2015 (czyli dla maluchów, które powinny już iść do przedszkoli, ale się do nich nie dostały.

W Łodzi opłata za pobyt malucha w samorządowej placówce to 252 zł miesięcznie (12 proc. pensji minimalnej). Ale za drugie dziecko z tej samej rodziny rodzic zapłaci 50 proc. tej kwoty. Stawka za pobyt to nie wszystkie koszty, bo rodzic płaci także za wyżywienie. Od stycznia stawka za 4 posiłki dziennie to ok. 5 zł, zatem miesięczne - ok. 105 zł. Żłobek zwraca rodzicowi opłaty wniesione za wyżywienie, gdy dziecko jest nieobecne dłużej niż cztery dni.
W Bełchatowie w zależności od dochodu, rodzice za miesiąc płacą 200 lub 300 zł. Do tego dochodzi opłata za posiłki – dzienna stawka to 8 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki