Choć oskarżony 39-latek podczas poprzednich rozmów z policjantami twierdził, iż nie pamięta szczegółów zajścia, wobec prokuratora nagle odzyskał pamięć. Złożył szczegółowe wyjaśnienia, w których ujawnia szczegóły bójki z 15 stycznia.
- Podał, że po opuszczeniu pubu, gdzie ze znajomymi kobietami spożywał alkohol, miał zamiar porozmawiać z 50-latkiem; został jednak przez niego uderzony w twarz, a następnie kopnięty w kolano - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - Ugryzł napastnika w nos, gdy razem z 50-latkiem „turlali” się po ziemi, a ponieważ ten przytrzymywał mu ręce, nie mógł się inaczej bronić.
Przypominajmy, że mężczyzna którego nos odgryzł 39-latek uciekł ze szpitala. Do lekarzy zgłosił się kilka dni później. Jego nos zostanie poddany rekonstrukcji.
39-latek usłyszał zarzut dotyczący spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci istotnego, trwałego zeszpecenia 50-letniego mężczyzny. Może za to trafić nawet na 10 lat do więzienia.
- Trwa postępowanie dowodowe w tej sprawie - podkreśla prokurator Kopania. - Przesłuchiwani są świadkowie. Niebawem powołany zostanie biegły, który pomoże dokonać jednoznacznej oceny obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?