Targi końskie w Pajęcznie to nie tylko impreza dla hodowców koni i osób zainteresowanych ich kupnem. Impreza za każdym razem przyciąga tłumy miłośników koni, którzy podziwiają zwierzęta, robią sobie z nimi zdjęcia, a czasem i dosiadają.
W sobotę do Pajęczna przyjechali hodowcy z różnych stron Polski. Przywieźli kilkaset koni różnych ras.
- Pradziadek i dziadek mieli konie zimnokrwiste, a tata zapoczątkował hodowlę małopolskich. Dajemy ogłoszenia w internecie, ale to jednak nie to samo, co targi. Tutaj każdy może zobaczyć z bliska, jak koń wygląda, jak się rusza - opowiada Mateusz Kowalski, który przyjechał z Ostrowa Świętokrzyskiego z dwiema klaczami rasy małopolskiej.
Na targach tradycyjnie dominowały konie śląskie. Źrebaka tej rasy przywiózł pan Piotr spod Łasku. Cena wywoławcza - 4 tys. zł.
- Konie to nasza pasja. Mamy 10 sztuk, wliczając źrebaki - mówi pan Piotr. - Ojciec zawsze miał konie, które pomagały w polu, a teraz służą nam do rekreacji. Mamy dwie bryczki, siodła i sobie jeździmy.
Na targach nie zabrakło sprzedawców pojazdów zaprzęgowych i akcesoriów jeździeckich. A jeśli dla kogoś, koń był zbyt duży, mógł wrócić do domu z królikiem lub prosiaczkiem.
ZOBACZ WIĘCEJ: Ogólnopolskie Targi Końskie 2014 w Pajęcznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?