Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec pedofil kręcił porno z córkami i ich koleżankami. Filmy umieszczał na forach pedofilskich

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Arkadiusz Gola / archiwum
Jest akt oskarżenia w sprawie mężczyzny, który kręcił filmy porno z własną córką. Okazało się, że wykorzystywał też inne dzieci.

Dzięki współpracy policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi z Interpolem, 16 grudnia 2015 roku udało się zatrzymać pedofila. Policjanci z dochodzeniówki zidentyfikowali chwilę wcześniej kolejne fora pedofilskie, na których aktywni byli przestępcy z różnych krajów. Wytypowano wtedy łodzianina, będącego ojcem dwóch dziewczynek. Mężczyzna, wówczas 41-letni, wystawiał w Internecie pliki z pornografią dziecięcą.

Prokuratura oskarża 42-letniego mężczyznę o seksualne wykorzystywanie jego dwóch córek (w wieku 5 i 11 lat) oraz ich trzech koleżanek. Mężczyzna kręcił z dziewczynkami filmy o tematyce pornograficznej, a później udostępniał je na forach pedofilskich w Internecie.

Mieszkanie wytypowanego mężczyzny zostało przeszukane. Zabezpieczono między innymi komputery, nośniki pamięci i telefony komórkowe, przy wykorzystaniu których mogły być dokonywane tego typu wpisy - mówi mł. insp. Joanna Kącka rzecznik KWP w Łodzi.

Przed sądem została przesłuchana na wniosek prokuratury tylko 5-letnia córka mężczyzny. W obecności psychologa dziewczynka nie potwierdziła okoliczności, które mogły wskazywać na to, że ojciec ją wykorzystywał.

-W wyniku oględzin zabezpieczonego sprzętu stwierdzono, że część plików usunięto, a dyski twarde zostały zaszyfrowane. Jednak szczegółowa ekspertyza informatyczna pozwoliła na odtworzenie rejestrowanych treści, w tym materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Antropolog i psycholog potwierdzili podejrzenia

Analiza jednego z odzyskanych nagrań wideo wskazywała, że na filmie prawdopodobnie jest zarejestrowana scena wykorzystywania przez mężczyznę jego 5-letniej córki. Film był jednak wykonany w taki sposób, że nie widać było twarzy dziecka, więc potrzebne było wykonanie dalszych ekspertyz.

Prokurator powołał biegłego sądowego z zakresu antropologii. Opracowana ekspertyza dała podstawy do przyjęcia
z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że istotnie w zarejestrowanych zachowaniach bierze udział córka mężczyzny - mówi Krzysztof Kopania.

Podczas ponownego przeszukania mieszkania mężczyzny, zabezpieczone zostały części odzieży i fragmenty wyposażenia mieszkania, które uprawdopodobniały tezę wykorzystywania 5-latki przez jej ojca.

CZYTAJ TEŻ: Ojciec pedofil wykorzystywał seksualne kilkuletnią córkę. Został zatrzymany przez policję

W tym samym czasie biegły psycholog potwierdził, że relacja dziewczynki może być przekłamana, gdyż ojciec prawdopodobnie wcześniej przygotował ją do składania wyjaśnień, które nie będą go obciążały. Jednocześnie dziewczynka zachowywała się w sposób świadczący o tym, że była ofiarą przemocy seksualnej.

Kolejne ofiary przemocy seksualnej

Śledczy pracowali dalej. Policjanci dotarli do bliskich koleżanek córek mężczyzny. Na filmach, które zabezpieczono na komputerze i dyskach mężczyzny występowały bowiem również inne dzieci, które nie odpowiadały profilom jego córek. Funkcjonariusz przypuszczali, że w filmach mogą występować koleżanki córek mężczyzny. Policjanci dość szybko ustalili ich tożsamość.

Przesłuchano rówieśniczkę starszej z córek. Wykonano też szerego kolejnych ekspertyz i oględzin. Niestety, przypuszczenia śledczych potwierdziły się. Na podstawie dowodów rozszerzono mężczyźnie zarzuty pedofilii nie tylko o czyny popełnione na szkodę jego córek , ale i na szkodę trzech innych dziewcząt w wieku od 7 do 11 lat.

Prawie wszystkie dziewczynki w trakcie przesłuchań przed sądem zeznawały w taki sposób, jakby nie doszło do ich seksualnego wykorzystania.

- Z opinii psychologa wynika natomiast, że dzieci mogły być ofiarami przemocy seksualnej, a w ich przypadku zadziałał czynnik wynikający z teorii motywowanego zapominania (wypierania z pamięci elementów negatywnych) - mówi Krzysztof Kopania.

Podobnie jak i w przypadku 5-latki, dziewczynki prawdopodobnie były wcześniej przygotowywane do składania zeznań.Ustalenia wskazują na to, że kręcone mężczyzn przekonywał swoje córki i ich koleżanki, że kręcone filmy będą tylko i wyłącznie „ich wspólną tajemnicą”.

Gehenna dzieci i premedytacja ojca

Akt oskarżenia obejmuje przestępstwa mężczyzny, które popełniał w czasie od 2006 roku aż do chwili zatrzymania w grudniu 2015. Na proces mężczyzna będzie czekał w areszcie. Grozi mu 12 lat więzienia. Gdy został zatrzymany, odmawiał składania wyjaśnień. Później zmiękł. Mężczyzna miał przyznać się do części zarzutów, a jednocześnie twierdzi, że nie zrobił dziewczynkom krzywdy.

Podejrzany mężczyzna wykorzystywał dziewczynki i dopuszczał się innych przestępstw z zakresu pedofilii przez prawie 9 lat. Wykorzystywał dzieci w czasie gdy jego żony nie było w domu.

Jednak, aby mieć pewność, że kobieta nie mogła wiedzieć o przestępczej działalności męża, prokuratura zwróciła się do sądu o wyjaśnienie.

-Poprosiliśmy sąd rodzinny o rozstrzygnięcie władzy rodzicielskiej, aby rozwiać wszelkie domysły i domniemania - mówi Krzysztof Kopania

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 27 czerwca - 3 lipca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki